Teresa Lipowska szczerze o swojej przyszłości w "M jak miłość". Postawiła sprawę jasno
Teresa Lipowska szerszej publiczności znana jest obecnie za sprawą serialu "M jak miłość", w którym gra od samego początku. Gwiazda jednak coraz częściej tłumaczyć się musi kolegom i koleżankom z planu z plotek, które od pewnego czasu krążą na jej temat. W końcu postanowiła publicznie zabrać głos w ich sprawie.
Teresa Lipowska komentuje plotki o odejściu z serialu
Teresa Lipowska ma już 85 lat i nie zamierza rezygnować z kariery...a to właśnie o emeryturę najczęściej pytają ją współpracownicy z serialu. Aktorka w produkcji TVP gra szczególnie ważną postać, głowę rodziny Mostowiaków, dlatego zapewniła, że ma zamiar grać w serialu, tak długo, jak to tylko możliwe.
- Często dziennikarze pytają, czy ta rola mi się nie znudziła, czy nie chcę odejść. Odejdę, kiedy serial się skończy - zapewniła w rozmowie ze "Świat i ludzie" gwiazda, tym samym dementując doniesienia o nadchodzącej emeryturze i pożegnaniem z serialem.
- Gdybym miała tylko emeryturę, to miałabym biedę. Natomiast jestem aktorką ciągle pracującą - przekazała w rozmowie z Plejadą.pl. Jej sytuacja nie jest łatwa. Niektórych takie pieniądze nawet by ucieszyły, ale artystka nie jest usatysfakcjonowana.
Paulina i jej 7-letni syn zginęli w Bałtyku. Na jaw wyszło, czym zajmowała się kobietaAktorka dostaje śmiesznie niską emeryturę
Gwiazda powoli ma dosyć plotek dotyczących jej wieku i planów zawodowych. Choć sama nie korzysta z Internetu, to regularnie docierają do niej plotki o tym, że jest już w Skolimowie, że nie ma siły chodzić i kończy karierę.
- Czy ktoś mi zazdrości mojej witalności? Komu zależy, żebym tak ciągle "odchodziła" z tego "M jak miłość"?" - zastanawiała się nad pochodzeniem plotek oburzona aktorka w rozmowie z mediami. Teresa Lipowska tym samym zdementowała doniesienia o końcu kariery... jednocześnie dając powody do myślenia ludziom, którzy uważają, że bez pracy nie będzie jej stać na normalne życie. Do tego też postanowiła się odnieść.
Teresa Lipowska o swojej emeryturze
- Ja mam małe potrzeby w tej chwili. Ale gdybym miała tylko 2200 zł, to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam. Ja jestem optymistką, byle bym była zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze - wspominała o swojej emeryturze Teresa Lipowska. Jak ustalił "Super Express", aktorka za dzień zdjęciowy zgarnia nawet 3 tysiące złotych... czyli więcej, niż wynosi jej emerytura. Bez wątpienia taki zastrzyk gotówki to dla niej ogromne ułatwienie.
W jednym z ostatnich wywiadów artystka opowiedziała o swoich planach na wakacje. Aktorka zamierza naładować swoje akumulatory w Studziennej, w tamtejszym sanktuarium.
- Pojadę do Studziennej, gdzie jest Sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej. Spotkam się także z bliskimi, choć z mojego rocznika już niewielu ich zostało. Nasza przyjaciółka, do której przyjechaliśmy z mężem po raz pierwszy, już zmarła, ale na pewno odwiedzę jej córkę i wnuki. To zawsze miłe spotkania - powiedziała w rozmowie z magazynem "Świat i Ludzie" Teresa Lipowska.
Źródło: Świat i Ludzie, Plejada.pl