Sztaba wytyka Rodowicz hipokryzję. Przypomina jej wykon z 1997 roku
Choć tegoroczny festiwal w Opolu jest już za nami, cały czas nie milkną echa na jego temat. Niedawno koncert postanowiła skomentować Maryla Rodowicz, a jej wypowiedź w znacznej mierze opierała się na krytyce. Piłeczkę postanowił odbić Adam Sztaba, wytykając artystce hipokryzję.
Maryla Rodowicz nie pojawiła się w Opolu
Tegoroczny festiwal w Opolu zapewnił artystom oraz widzom wiele sprzecznych emocji. Część osób ogromnie cieszyła się ze zmian, jakie wprowadzono do programu i z radością bawiła się, słuchając występów znanych artystów. Niektórzy jednak uważali, że koncert ten nie do końca przebiegł tak, jak tego się spodziewali.
Wśród gwiazd, które swoimi występami uświetniły 61. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu zabrakło jednak Maryli Rodowicz, która na deskach opolskiego amfiteatru miała okazję stanąć już kilkadziesiąt razy. W rozmowie z “Plejadą” zdradziła, nie otrzymała na niego zaproszenia.
Jak tłumaczył dyrektor artystyczny tegorocznego festiwalu, Wojciech Iwański, brak legendarnej wokalistki nie był przypadkowy. W rozmowie z “Faktem” wyjaśnił, dlaczego została podjęta taka decyzja.
Daniec zbesztany po Opolu przez muzyka. Mocne tłumaczenieNie będzie Maryli Rodowicz. I ja nie widzę w tym nic dziwnego. Maryla Rodowicz nie zmieściła się, że tak powiem, w formule tego festiwalu. Nie wystąpiłaby w debiutach, gdyby zgłosiła piosenkę, wystąpiłaby w premierach - wyjaśnił.
Maryla Rodowicz skrytykowała tegoroczny festiwal w Opolu
Choć w tym roku Maryla Rodowicz nie wystąpiła na opolskiej scenie, postanowiła podzielić się z internautami swoimi przemyśleniami dotyczącymi festiwalu. W sieci zamieściła obszerny wpis, w którym skomentowała koncert. Niestety w dużej mierze była to opinia krytyczna. Wyjawiła również, że nie spodobał się jej pomysł aranżacji przebojów sprzed lat.
A już karalne powinny być próby aranżowania na nowo, niby współcześnie, odważnie, na ogół strasznie. Taki zadowolony z siebie aranżer pompuje swoje ego, pisząc nutki kompletnie nieprzystające do melodyki starych kawałków. Po co, ja się pytam - grzmiała Maryla Rodowicz na Facebooku.
ZOBACZ TAKŻE: Nowy Chopin. Grał słynnego geja. Teraz zmierzy się z legendą Piotra Adamczyka
Adam Sztaba wytyka Maryli Rodowicz hipokryzję
Wypowiedź Maryli Rodowicz dotycząca nowych aranżacji piosenek nie spodobała się Adamowi Sztabie. który jest kompozytorem oraz dyrygentem, a także pełnił funkcję dyrektora muzycznego 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. W rozmowie z “Pudelkiem” zarzucił wokalistce hipokryzję.
A Maryli przypomnę epizod z koncertu "Zielono mi" na festiwalu opolskim, na którym wykonała nie bez radości utwór "Nie ma jak pompa" w mojej "połamanej" aranżacji. Najwyraźniej wtedy można było "majstrować przy klasykach" - wypalił Adam Sztaba.
Podczas tej rozmowy postanowił wyjaśnić także, jaki był zamysł przygotowanego przez niego muzycznego występu. Podkreślił również, że nie jest w stanie trafić w gusta wszystkich słuchaczy, bowiem odbiór jego twórczości zależy od wielu aspektów.
Mało się dziś wymaga od artystów, skoro niektórzy liczyli na to, że wybitni polscy wokaliści i snajperska orkiestra odtworzy wiernie oryginalne aranżacje sprzed 40 lat. Tamte nagrania są i zawsze będą, a ja szukam w tych piosenkach nowych emocji w zderzeniu ze współczesnym wykonawcą. A to, czy moje spojrzenie przypadnie komuś do gustu, jest złożoną sprawą związaną z wrażliwością, smakiem i edukacją muzyczną - wyjaśnił Adam Sztaba.