Szostakowie tłumaczą się z rozstania. Fani pary czują się oszukani!
Nagłe wieści o rozstaniu popularnych w sieci Akopa i Sylwii Szostaków wzbudziły wśród ich fanów mieszane odczucia. Choć para dwoi się i troi, by wytłumaczyć swoją decyzję, wielu internautów nie ukrywa zniesmaczenia. Dlaczego czują się oszukani?
Akop i Sylwia Szostak nie są już razem
Szostakowie uchodzili za parę idealną, na czym częściowo zbudowali w Internecie swoją popularność. Tym większe było zdziwienie fanów, gdy para nieoczekiwanie poinformowała, że nie jest już razem. Oboje zamieścili w sieci specjalny komunikat, jednak szybko okazało się, że to nie wystarczyło.
Zaczęto zastanawiać się, co mogło stać się pomiędzy nimi, ponieważ jeszcze kilka dni temu dawali do zrozumienia, że są szczęśliwi, a ich związek nie ma żadnych problemów. Celebryta niedawno wytatuował sobie nawet tatuaż, dowodząc uczucia wobec małżonki. Czy udział w takim nieoczekiwanym obrocie spraw mogły mieć osoby trzecie? Akop Szostak zabrał głos w tej sprawie.
Tak Hakiel poznał Dominikę! Trudno uwierzyć, gdzie pracowałaAkop Szostak odpiera zarzuty fanów. Czują się oszukani
Influencer niewątpliwie nie jest zadowolony, że kolejny raz musi tłumaczyć się z osobistych wyborów. W trosce o to, by nie zaprzepaścić swojej internetowej wiarygodności, postanowił uciąć raczkującą aferę krótkim stwierdzeniem.
Nie szukajcie sensacji. W decyzji nie było osób trzecich. Tak po prostu bywa - napisał na Instagramie.
Fani poczuli się oszukani, ponieważ według ich wiedzy duet podjął decyzję o rozłące już jakiś czas temu, a potem bezczelnie kontynuowali miłosny content, wprowadzając wszystkich w błąd. Mąż Sylwii Szostak zadeklarował, że każdy ma prawo do własnej opinii, jednak powinien wziąć pod uwagę, że zarówno on, jak i partnerka robili wszystko, by uratować łączące ich uczucie.
Próbowaliśmy, mówiliśmy już od jakiegoś czasu, że chodziliśmy na terapię, naprawdę próbowaliśmy (...) Dziś jest nam ciężko, jednak decyzja jest jaka jest. Mimo to chcemy to zrobić z szacunkiem do siebie, dlatego również zdecydowaliśmy, że razem będziemy dalej pracować w naszej wspólnej firmie - czytamy w mediach społecznościowych.
Uważa, że nikt nie jest winny temu, co ostatecznie się stało. Zniecierpliwiony dodał, ze to jego ostatnie stanowisko w tej sprawie i jeśli ktoś tego nie szanuje, nie musi dłużej śledzić jego losów. Czy podobnie sądzi dotychczasowa towarzyszka?
Stanowcze słowa Sylwii Szostak. "Nie chcieliśmy współdzielić z wami tego, co negatywne"
Sylwia Szostak posypała głowę popiołem i pokornie zmierzyła się z oskarżeniami fanów. Popularna gwiazda potwierdziła, że uskuteczniany w sieci wizerunek zakochanych od jakiegoś czasu nie miał pokrycia w rzeczywistości. Ona również zarzekła się, że to jej ostatnia wypowiedź na ten temat.
Ponieważ widzieliście nasze najlepsze strony związku w necie. Pamiętajcie jednak, że życie nie jest zero-jedynkowe (...) Nie widzieliście naszych kryzysów, kłótni, terapii, bo nie chcieliśmy współdzielić z wami tego co negatywne. Mimo naszej decyzji mamy do siebie ogromny szacunek i postanowiliśmy pozostać w dobrych stosunkach - skwitowała.
Jak sądzicie, czy te wyjaśnienia usatysfakcjonują wielbicieli Szostaków, czy wraz z rozstaniem zacznie się powolny proces końca ich internetowych karier?