Świetna wiadomość dla fanów "Znachora". Doktor Wilczur powróci
Kultowy film "Znachor" już wkrótce doczeka się zupełnie nowej adaptacji. Okazuje się, że przygody profesora Rafała Wilczura będziemy mogli oglądać na deskach krakowskiego teatru. Ta wersja będzie jednak znacznie różnić się od tej, którą znamy z telewizji.
"Znachor" - kultowy film powraca
Spośród wielu filmów, które muszą przynajmniej kilka razy do roku zostać wyemitowane w telewizji, jednym z największych klasyków jest "Znachor" Jerzego Hoffmana. Chcąc nie chcąc, większość Polaków kojarzy kultowe kwestie z ekranizacji książki Tadeusza Dołęgi-Mostowicza.
Film miał oficjalną premierę w 1982 i od razu podbił serca polskiej publiczności. Historia profesora Rafała Wilczura, który po odejściu ukochanej żony popada w alkoholizm i ostatecznie znajduje swoje miejsce na wsi, gdzie zostaje lokalnym znachorem, od 40 lat cieszy się niezmienną popularnością, czego dowodzi jego częsta emisja w TVP.
Okazuje się, że wielbiciele tej opowieści już wkrótce będą mogli ją obejrzeć w zupełnie nowej wersji. Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie ogłosił, że zaprasza na pierwszą premierę sezonu 2022/23. Już 10 września odbędzie się premiera spektaklu "Znachor" na podstawie powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza.
Trzeba przyznać, że pomysł remake'u filmu w formie spektaklu jest nieco odważny, szczególnie 40 lat po premierze kultowej produkcji, która zapadła wszystkim w pamięć. Kogo zobaczymy w obsadzie i czego możemy się spodziewać po nowej adaptacji "Znachora"?
Jak będzie wyglądała teatralna realizacja "Znachora"?
Wcielenie się na nowo w postać Znachora może być nie lada wyzwaniem, po tym jak serca widowni tą wielowarstwową rolą podbił Jerzy Bińczycki. W tej wersji zagrać główną postać ma Maciej Jackowski, znany z takich seriali jak "Leśniczówka", "W rytmie serca", "Zakochani po uszy" czy "Barwy szczęścia".
Towarzyszyć na ekranie ma aktorka, dla której rola w "Znachorze" może być krokiem do wielkiej kariery - Hanna Syrbu to artystka, która próbuje odnaleźć się na polskiej scenie, po tym jak musiała uciec z domu w Ukrainie. Parę miesięcy temu dołączyła do obsady krakowskiego teatru.
Okazuje się jednak, że po przedstawieniu możemy spodziewać się zupełnie innego stylu niż tego, który znamy z filmu Jerzego Hoffmana. Po samym zwiastunie zamieszczonym na stronie teatru możemy zobaczyć intensywne kolory, światła i kostiumy rodem z dużego miasta w 2022. Możemy zatem spodziewać się czegoś zupełnie nowego i świeżego.
W spektaklu mamy także usłyszeć aranżacje największych popowych przebojów przygotowanych pod kontrabas, trąbkę i perkusję, które będą wykonywane podczas każdego spektaklu na żywo. Wybierzecie się na "Znachora"?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Michał Wiśniewski z córki może być dumny. Wczoraj na scenie TVP zawrzało, śpiewała rewelacyjnie
Donald Tusk miażdży tezę TVP Info: "Nieadekwatna do rzeczywistości"
Źródło: Viva
