Superniania w ogniu krytyki. Dorota Zawadzka znęcała się nad dziećmi w swoim show?
Dorota Zawadzka znana jako Superniania, dzięki programowi telewizyjnemu na temat wychowania dzieci, który prowadziła niegdyś w TVN, została skrytykowana przez publicystkę Annę Golus. Autorka twierdzi, że gwiazda znęcała się nad dziećmi w swoim show.
Po 14 latach od zakończenia emisji, temat programu "Superniania" ponownie wypłynął na powierzchnię. Dorota Zawadzka znowu trafiła na świecznik.
Superniania w ogniu krytyki
"Superniania" to popularny w połowie pierwszej dekady lat dwutysięcznych program w rodzaju reality show. Tytułowa superniania, czyli psycholog rozwojowa Dorota Zawadzka , zyskała dzięki niemu status jednej z najpopularniejszych polskich specjalistek od wychowywania dzieci.
Do show zgłaszali się rodzice, którzy mieli problem ze zrozumieniem zachowań swoich pociech . Superniania dokonywała obserwacji, wyciągała wnioski i stosowała na nich metody, mające skłonić je do odpowiednich reakcji.
Choć program obecny był na antenie zaledwie dwa lata, wciąż wspominany jest przez widzów TVN , a w ostatnim czasie pochyliła się nad nim publicystka Anna Golus, która w ostrych słowach skrytykowała show .
Jak zasugerowała, Dorota Zawadzka stosowała w nim formę przemocy wobec dzieci , a nikt z produkcji nie reagował, dając przyzwolenie na nieodpowiednie, w jej przekonaniu, metody wychowawcze.
Zarzuty pod adresem Doroty Zawadzkiej
Anna Golus wydała książkę, w której skrytykowała pracę Doroty Zawadzkiej na planie "Superniani". Stwierdziła, że choć psycholog sprzeciwiała się przemocy fizycznej wobec dzieci, stosować miała inne jej rodzaje .
Odwołała się m.in. do odcinka, którego bohaterką była dziewczynka Wiktoria. Dziecko płakało w wannie, a nikt z dorosłych nie reagował , co miało być celowym ignorowaniem reakcji, w związku z zastosowaną metodą wychowawczą.
- Te dzieci płakały tak długo, a tylu dorosłych z ekipy telewizyjnej patrzyło na to i nie reagowało! Trzeba odłączyć serce, bo nie da się patrzeć i słuchać, jak dziecko płacze tak długo w czasie usypiania - napisała autorka.
Do sprawy odniosła się już sama Superniania , która w poście opublikowanym na Facebooku poinformowała, że zamierza zapoznać się z całością treści książki i dopiero wtedy zabrać odpowiedni głos.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Anna Lewandowska pokazała twarze córek. Która bardziej podobna do Lewego?
-
Krzysztof Ibisz właśnie ogłosił wspaniałą nowinę. Fani ślą gratulacje
Źródło: radiozet.pl