Sensacyjne wieści na temat Doroty Szelągowskiej. ON był jej dziadkiem? Gwiazda zabrała głos. Mało kto się spodziewał
Dorota Szelągowska zyskała popularność dzięki programom wnętrzarskim i remontowym w TVN. Choć doskonale sobie radzi w show-biznesie, nie brak głosów, że swój sukces zawdzięcza rodzinie. Nie jest tajemnicą, że gwiazda jest córką znanej pisarki, Katarzynie Grocholi... ale zaskakujące mogą być także jej powiązania z inną wpływową postacią.
Dorota Szelągowska wiele zawdzięcza... znanemu politykowi?
Złośliwi od lat twierdzą, że to właśnie dzięki sławnej mamie wypłynęła na szerokie wody, a co bardziej dociekliwi znaleźli także w jej drzewie genealogicznym Jerzego Urbana! Jak donoszą sensacyjne plotki, zmarły rok temu dziennikarz i polityk miał być rzekomo jej dziadkiem. Jak było w rzeczywistości?
"Totalne remonty Szelągowskiej" od kilku sezonów zachwycają widzów, a Dorota Szelągowska niezmiennie cieszy się ich sympatią. Gwiazda, która wykazuje wiele empatii i zrozumienia uczestnikom programu od lat należy do wąskiego grona najbardziej lubianych gospodyń programów telewizyjnych. Trudno zarzucić jej, że przed kamerami znalazła się przypadkiem, gdyż jest do tego stworzona... nie mniej wiele osób zarzuca jej, że karierę zrobiła dzięki rodzinnym koneksjom. Gwiazda TVN w końcu postanowiła zabrać głos.
Dorota Szelągowska ciężko pracowała na to, gdzie jest teraz
Dorota Szelągowska, wbrew obiegowej opinii, nie pojawiła się znikąd w telewizji i nie od razu została gwiazdą własnego programu. Popularna prezenterka karierę zaczynała na zapleczu telewizji, pracując przy produkcji i dokumentacji programów. Na swoją pozycję pracowała więc przez lata i z pewnością nie mniej ciężko niż wielu innych celebrytów.
Nic dziwnego, że irytują ją doniesienia o tym, że jej kariera możliwa była wyłącznie dzięki znanej mamie lub... jeszcze bardziej znanemu dziadkowi. W sieci krążą plotki o tym, że to Jerzy Urban załatwił Dorocie Szelągowskiej karierę. Ile jest w tym prawdy?
Jerzy Urban był dziadkiem Doroty Szelągowskiej? Gwiazda komentuje
Dorota Szelągowska postanowiła odnieść się do sensacyjnych doniesień w jednym z ostatnich wywiadów. W rozmowie z Pudelkiem zaprzeczyła, aby cokolwiek zawdzięczała Jerzemu Urbanowi i by był on jej dziadkiem.
Czytam w komentarzach, że jestem tu, gdzie jestem, bo moim dziadkiem był Jerzy Urban. Nie był. Rzeczywiście był kiedyś mężem mojej ciotecznej babki. Rozwiedli się, zanim się urodziłam [...] Nie załapałam się, nic od niego nie dostałam ani niczego mi nigdy nie załatwił - wyjaśniła w rozmowie z portalem plotkarskim Dorota Szelągowska.
Zaskoczeni? Wygląda na to, że faktycznie co nieco łączyło ją z Jerzym Urbanem, ale trudno nazywać ich relację choćby więzami rodzinnymi.
Źródło: Pudelek.pl