Sąsiedzi Sinead O'Connor przerwali milczenie. O tym rozmawiała z nimi tuż przed śmiercią
Sąsiedzi Sinead O'Connor postanowili opowiedzieć o swoich relacjach z irlandzką, ostatnio zmarłą piosenkarką. Wyjawili także, że artystka przeprowadziła się niedawno do Londynu, aby czuć się mniej samotną po śmierci syna. Zdradzili, o czym rozmawiali z nią tuż przed jej śmiercią.
Sąsiedzi Sinead O'Connor wyjawili bardzo smutną prawdę
Urodzona w Dublinie Sinead O'Connor zmarła 26 lipca w wieku 56 lat. Znaleziono ją we własnym mieszkaniu w Londynie, po tym, jak najbliżsi piosenkarki nie mogli się z nią skontaktować.
Według informacji, do których dotarł Times, Sinead O'Connor w rozmowach z sąsiadami wielokrotnie podkreślała, że przeprowadziła się do Londynu z powodu uczucia samotności , szczególnie dojmującego po utracie ukochanego syna. Według Pushpakumara Moragamana, który mieszkał naprzeciwko legendarnej gwiazdy, artystka mocno cierpiała po samobójczej śmierci 17-letniego Shane'a. Sąsiad piosenkarki wspomniał o ich wspólnej rozmowie o religii, wierze w Boga, zdrowiu psychicznym oraz utracie ukochanego dziecka.
Piosenkarka mówiła sąsiadom jak bardzo cierpi po utracie syna
Część sąsiadów piosenkarki nie miała pojęcia o tym, jak bardzo jest ona znana – zdali sobie z tego sprawę dopiero po tym, gdy podano wiadomość o jej śmierci do publicznej wiadomości. Sąsiad artystki wyznał, że rozmawiali regularnie. Wokalistka wielokrotnie mówiła o tym, że często czuje się zdruzgotana i przygnębiona , bywało, że przy tym mocno płakała.
Sąsiedzi mówili także, że Sinead O'Connor była bardzo wierząca i mówiła o swojej religii z ogromną, niekrytą dumą. Podkreślała, jak jest to ważny dla niej aspekt życia.
Świat żegna artystkę
W ostatnich dniach wiele osób poruszonych śmiercią artystki żegna ją na łamach mediów we wzruszających słowach.
- Nie można nie dostrzegać jej ogromnego potencjału: była pionierką, aktywistką, jedną z pierwszych orędowniczek ruchu MeToo , dziesiątki lat przed tym, zanim stał się ruchem na skalę globalną. Dla mnie była prorokiem - napisał ostatnio Chas Newkey-Burden, irlandzki pisarz i dziennikarz.
Źródło: Times