Rząd przygotowuje się na falę migracji. Potrzebne będą hale?
Lada dzień do Polski może dotrzeć kolejna fala uchodźców z Ukrainy. Rząd przygotowuje się do przyjęcia osób uciekających przed wojną w naszym kraju. - Wydaje mi się, że jesteśmy w stanie zagospodarować w polskich domach około 100 tysięcy osób - mówi w rozmowie z portalem Wirtualna Polska prof. Maciej Duszczyk.
Kolejna fala migrantów z Ukrainy zmierza do Polski?
Prof. Maciej Duszczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego był gościem programu "Newsroom" portalu Wirtualna Polska. Ekspert podkreślił, że na ten moment nie widać dużego napływu uchodźców z Ukrainy. Polacy muszą być jednak przygotowani na kolejną falę migracji. Wszystko przez scenariusz zakładający wzmożone walki głównie na wschodzie atakowanego przez Rosjan kraju.
- Ten scenariusz zakłada również, że państwo ukraińskie wspierane humanitarnie przez Zachód poradzi sobie z tzw. przesiedleńcami wewnętrznymi, czyli osobami, które jadą ze wschodu na zachód. W tym scenariuszu nie przewidujemy dużych przepływów migracyjnych z Ukrainy do Polski czy innych państw Unii Europejskiej - tłumaczy prof. Maciej Duszczyk.
- Jest scenariusz trzeci, w którym - co wydaje się obecnie niemożliwe - Rosja dokonuje postępów na froncie, z Białorusi wchodzą wojska rosyjskie i następuje atak na infrastrukturę krytyczną . Analitycy nie pokazują obecnie danych, które by ten scenariusz uprawdopodobniały - dodaje ekspert w rozmowie z portalem Wirtualna Polska.
Ekspert z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego przytoczył dane, z których wynika, że na ten moment Polskę zamieszkują dwa miliony Ukraińców, dlatego nasz kraj nie dysponuje już znaczną bazą noclegową czy miejscami w szkołach dla kolejnych dużych grup ukraińskich dzieci. Konieczna będzie pomoc ze strony całej Unii Europejskiej. Inaczej migrantami będą musieli zaopiekować się samorządowcy.
- Pytanie, czy samorządy są w stanie unieść to obciążenie? Fundusze z Unii Europejskiej są istotne. Polsce przysługuje kilka mld zł. To znaczące kwoty, choć pewnie nie pokrywają wszystkich kosztów - zastanawia się prof. Maciej Duszczyk, dodając, że na ten moment w polskich domach "zmieści się" zaledwie 100 tysięcy osób uciekających przed wojną . Drugie tyle mogłyby prawdopodobnie przyjąć rodziny ukraińskie.
Ukraińcy zostaną osiedleni w halach?
- Co szóste gospodarstwo domowe może byłoby w stanie kogoś przyjąć. Przypomnę, że to bardzo podstawowa pomoc, czyli wyżywienie, leki i dach nad głową. Nie ma mowy o miejscach w szkołach i miejscach pracy , bo rynek pracy nie jest już tak chłonny, jak na początku roku. Musielibyśmy się liczyć z udzielaniem pomocy humanitarnej, każde kolejne 100 tysięcy byłoby dużym wyzwaniem - dodaje w rozmowie z portalem Wirtualna Polska.
W razie dużej fali migrantów, konieczne mogłoby okazać się osiedlanie ich w halach i zaspokojenie tylko podstawowych potrzeb Ukraińców. Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd przygotowuje się już na kolejną falę migrantów z Ukrainy. Obowiązkowym ma stać się wnioskowanie o numer PESEL.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Wirtualna Polska