Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Pola Raksa szczerze o roli Marusi: "Kiedy przeczytałam scenariusz, już jej nie lubiłam"
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 13.04.2022 13:45

Pola Raksa szczerze o roli Marusi: "Kiedy przeczytałam scenariusz, już jej nie lubiłam"

Pola Raksa
"Czterej pancerni i pies" odc. 4/vod.tvp.pl

W biografii "Poli Raksy twarz" wydanej przez wydawnictwo Czarne, Krzysztof Tomasik przywołuje wypowiedź Poli Raksy, w której aktorka stwierdza, że nie od razu polubiła postać graną przez siebie w "Czterech pancernych i psie" bohaterkę. To zupełnie przeciwnie do widzów, którzy zakochali się w serialowej Marusi od pierwszego wejrzenia.

Marusia - ponadczasowa kreacja Poli Raksy

Pola Raksa po raz ostatni wystąpiła na ekranie w "Uprowadzeniu Agaty" z 1993 r. Od tamtej pory aktorka nie przyjmuje kolejnych propozycji pracy, a także nie udziela wypowiedzi mediom.

W czasie swojej kariery stworzyła jednak wiele wybitnych kreacji, którymi zachwycają się kolejne pokolenia polskich widzów. Najsłynniejszą z nich jest oczywiście radziecka żołnierka Marusia.

Postać, która zadebiutowała w czwartym odcinku serialu w 1966 r., szybko zyskała ogromną sympatię Polaków i trafiła do kanonu najważniejszych postaci polskiej telewizji. Rezolutnej, inteligentnej i pięknej Marusi po prostu nie dało się nie pokochać.

A jednak, sama Pola Raksa nie od razu polubiła swoją bohaterkę. Autor książki "Poli Raksy twarz" Krzysztof Tomasik podkreśla, że aktorka uważała, że rola byłaby idealna dla innej artystki.

Niechęć do Marusi?

Zdaniem Poli Raksy, rola Marusi powinna przypaść Elżbiecie Czyżewskiej, która była świeżo po nagraniu filmu "Gdzie jest generał...", w którym również wcielała się w postać rosyjskiej żołnierki. Sama nie była przekonana do bohaterki "Czterech pancernych i psa", a szczególnie do kwestii tego, że postać była Rosjanką, która "odbiła" chłopaka polskiej dziewczynie. Raksie zdecydowanie się to nie spodobało.

- Kiedy przeczytałam scenariusz, już jej nie lubiłam, a nie mogę zagrać postaci, do której nie mam przekonania, nie obronię jej, właśnie ze względu sentymentalnych, emocjonalnych - powiedziała aktorka cytowana przez Krzysztofa Tomasika.

Ostatecznie, zgodziła się ją zagrać, a rola przyniosła jej sławę, której nie osiągnęła do tamtej pory żadna polska aktorka. Zyskała rozpoznawalność i, jak przekonywała żartobliwie, na ulicy zagadywano ją i mówiono, że jest bardzo podobna do... Poli Raksy.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: onet.pl

Tagi: