Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Piotr Żyła otworzył usta i kibice przeżyli szok. Kolejne show Polaka przed kamerami
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 31.12.2021 17:16

Piotr Żyła otworzył usta i kibice przeżyli szok. Kolejne show Polaka przed kamerami

Piotr  Żyła TCS Ga-Pa
screen transmisja Eurosport Polska

Piotr Żyła w piątek chwilę po południu zaczął odpalanie petard w Garmisch-Partenkirchen. Polak skakał najdalej w treningach, a w kwalifikacjach zajął bardzo wysokie piąte miejsce. Po ostatnim skoku 34-latek zrobił prawdzie show przed kamerami.

Piotr Żyła po nieudanym konkursie w Oberstdorfie kapitalnie rozpoczął skakanie w Garmisch-Partenkirchen, gdzie w sobotę tradycyjnie odbędzie się drugi konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Po piątkowych treningach nasz mistrz świata wyrasta do jednego z faworytów do pucharowego podium.

Piotr Żyła show przed kamerami

W pierwszej serii treningowej Żyła poleciał 138 metrów, a w drugiej dołożył jeszcze metr. Dalej od niego w sesjach treningowych nie skoczył, żaden zawodnik, ale w drugiej serii taką samą odległość uzyskał Markus Eisenbichler. Swoją formę 34-latek potwierdził w kwalifikacjach skokiem na 138,5 metra. Znowu najdalej, ale dało to jedynie piąte miejsce.

Żyła show zrobił nie tylko na skoczni, ale także po kwalifikacjach przed kamerami Eurosportu. Jak tylko otworzył usta, kibice mogli przeżyć szok. - Piotr Żyła rozpoczął odpalanie fajerwerków bardzo wcześnie - rozpoczął dziennikarz Eurosportu Kacper Merk. - Ja już od przedwczoraj. Ja też jestem już przygotowany na Sylwestra, bo już gorzej nie będzie - powiedział, mając na myśli mocno zachrypnięte gardło.

Mistrz świata ocenił także swoje skoki. Jak przyznał, podczas treningów skakało się "fajnie" a największe zastrzeżenia miał do rezultatu z kwalifikacji. Jednak nie daje gwarancji, że tak samo podczas noworocznego konkursu. - Różnie może być… po wieczorze - zaśmiał się reprezentant Polski.

Żyła szczerze o swojej formie

Następnie trochę spoważniał i szczere opowiedział na pytania o swojej formie. W Oberstdorfie w serii próbnej przed konkursem także oddał kapitalny skok, ale w samym konkursie nie zdołał nawet awansować do drugiej serii.

- Szczerze mówiąc, nie wiem czy kiedykolwiek byłem w lepszej dyspozycji fizycznej niż teraz. W Oberstdorfie wszystko jednak zostało pozamiatane. Walczymy jednak jak w kolejnych konkursach Pucharu Świata. Po to trenowaliśmy całe lato, żeby teraz skakać dobrze - zaznaczył skoczek.

Oprócz Żyły do sobotniego konkursu awansowała także pozostała piątka naszych reprezentantów: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Paweł Wąsek i Andrzej Stękała. Początek pierwszej serii konkursowej o godzinie 14.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: