Paweł Tyburski kontynuuje kampanię nienawiści przeciwko kosmetolog – „Będę to robił, dopóki pani Ania nie skończy z igłą”
Celebryci mogą więcej? Zszarganie opinii, powielanie nieprawdziwych informacji na temat kosmetolog oraz napędzenie lawiny hejtu wobec kobiety wykonującej swoją pracę. Ciąg dalszy sprawy Pawła Tyburskiego znanego z programu „Love Island” oraz kosmetolog Anny Mazur. Okazało się, że po szumnych słowach uczestnika show Polsatu o pociągnięciu do odpowiedzialności kosmetolog nie zostało nic. Kroki prawne podjęła za to Anna Mazur i jak się okazuje, Paweł Tyburski nieustannie unika odebrania orzeczenia sądowego.
Konflikt trwa
- Ci ludzie piszą do mnie na Instagramie, że mnie zniszczą, że idą po mnie, że będę bezdomna , że składają pozew zbiorowy, ludzie, których nie znam. Dosłownie mam najazd psychofanek - mówiła naszej redakcji jeszcze w lipcu przejęta Anna Mazur. Kulisy tej sprawy poznać możecie > pod tym linkiem <
Począwszy od sierpnia 2021 r. Paweł Tyburski regularnie publikuje za pośrednictwem InstaStories serię wpisów, w których oskarża kosmetolog Annę Mazur o przeprowadzenie zabiegu kosmetologicznego niezgodnie ze sztuką . Pierwotnie 27-latek twierdził, że kosmetolożka usunęła mu mięśnie żuchwy podając kortyzol, które następnie wypełniła kwasem hialuronowym.
W publikowanych wpisach Paweł Tyburski wielokrotnie zapowiadał, że sprawa zakończy się w sądzie. Ponadto w październiku celebryta poinformował, że lada dzień złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kosmetolog.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
- Będąc u pani Ani w domu, [...] to, co nam wykonała na twarzy, przechodzi ludzkie pojęcie - przekazywał tysiącom swoich fanów Paweł Tyburski w lipcu na swoim InstaStories.
- Twarz zaczęła mi się zapadać totalnie , ratowała się, ostrzykując moją twarz preparatem przeznaczonym dla osób starszych. [...] Wtedy już wiedziałem, że ta osoba zrobiła mi wielką krzywdę - oskarżał kobietę celebryta.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy zgodnie z zapowiedziami Pawła Tyburskiego sprawa znalazła swój finał w sądzie.
Jak dowiedzieliśmy się od Anny Mazur, w dniu 12 sierpnia 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie, na podstawie zebranego materiału dowodowego stwierdził, że informacje podane przez Pawła Tyburskiego są nieprawdziwe i zakazał Pawłowi Tyburskiemu publicznego rozpowszechniania twierdzeń sugerujących, jakoby Anna Mazur niezgodnie ze sztuką wykonała mu zabieg kosmetologiczny .
Orzeczenie sądu stoi w sprzeczności ze wszystkim, co publicznie przekazywał Paweł Tyburski swoim fanom na Instagramie. Sam celebryta nie zdecydował się na podjęcie zapowiadanych kroków. Co więcej, postanowił nie stawiać czoła zarzutom .
Kosmetolożka ubolewa nad faktem, że Paweł Tyburski ucieka od odpowiedzialności i od sierpnia br. do tej pory nie odebrał korespondencji z sądu , co uniemożliwia Annie Mazur dalsze podejmowanie działań mających na celu obronę jej praw.
Do Pawła Tyburskiego zapuka komornik sądowy
Kosmetolożka poinformowała redakcję Goniec.pl, że w związku z zaistniałą sytuacją decyzja sądu będzie doręczana Pawłowi Tyburskiemu za pośrednictwem komornika sądowego .
Kosmetolożka podkreśla, że ma nadzieję na spotkanie z Pawłem Tyburskim na sali sądowej w najbliższym czasie. Liczy na to, że będzie miała możliwość spotkania z oczerniającym jej praktykę klientem podczas planowanej rozprawy, na której konflikt zostanie ostatecznie rozwiązany.
Anna Mazur oświadczyła, że pokłada nadzieję w zmianie postępowania Tyburskiego, który do tej pory unikał odbioru korespondencji kierowanej przez sąd. Na koncie celebryty na Instagramie nie brakuje codziennej aktywności i publikowania kolejnych postów. Nie przekłada się to jednak na aktywność mężczyzny w rozwiązaniu sporu z kosmetolożką .
Powyższe informacje zostały potwierdzone przez pełnomocnika Anny Mazur mecenas Joannę Borek.
Celebryta nie chce odpowiadać na pytania
Redakcja Goniec.pl skontaktowała się z Pawłem Tyburskim, by poprosić go o komentarz dotyczący wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie oraz zarzutów o nieodbieranie korespondencji wysyłanych przez instytucję na adres celebryty. I choć w rozmowie telefonicznej celebryta nie miał obiekcji, by wylać swoje żale dotyczące całej sytuacji , poprosił nas o skierowanie do siebie oficjalnego e-maila. We wiadomości zapytaliśmy również o to, czy zechciałby spotkać się w sądzie z Anną M., o zarzuty dotyczące nachodzenia kosmetolog w jej własnym domu oraz zdefiniowanie konkretnych zażaleń, jakie ma do zabiegu wykonanego przez kobietę. W odpowiedzi otrzymaliśmy następującą wiadomość:
„Szanowny Panie Redaktorze,
W nawiązaniu do przesłanych pytań nie zamierzam wyrażać swojej opinii oraz zajmować stanowiska w sprawie Anny Mazur. Zadane pytania świadczą, ze zebrany w sprawie materiał dowodowy jak również sytuacja procesowa moja i Pani Anny Mazur są Panu nieznane. Jeżeli Pana działania maja na celu wszechstronne wyjaśnienie sprawy kierując sie zasada prawdy obiektywnej a nie subiektywnej. Proszę o zapoznanie się z całością materiału, wysłuchanie przede wszystkim Niezależnych świadków, dopiero póżniej zadawania pytań, które nic nie wnoszą w sprawie a maja na celu eskalację konfliktu o którym chciałbym jak najszybciej zapomnieć. W tym miejscu wskazuje, ze brak u Pana elementarnej wiedzy w przedmiocie postępowania karnego i cywilnego. Dlatego tez odsyłam Pana na korepetycje ewentualnie na rozmowy z prawnikami, mecenasami w celu zaznajomienia się z procedura karna i cywilna. Dopiero w oparciu o te elementy oraz okoliczności faktycznie zaistniałe w sprawie proszę o formułowanie pytań. W związku z zaistniała sytuacja nie zamierzam odpowiadać na pytania do chwili sprecyzowania ich w oparciu o wiedzę faktyczna i o prawde.
Z wyrazami szacunku,
Paweł Tyburski”
(pisownia tekstu odpowiedzi zachowana w oryginale)
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Nie żyje Żora Korolyov. Tragiczne informacje o śmierci znanego tancerza obiegły media
-
Jerzy Trela ponownie zmaga się z nowotworem. Anna Dymna przekazała niepokojące wieści
-
Nie żyje Kazimierz Pabiasz, słynny muzyk bluesowy i lider odnowionego zespołu Breakout
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl