Opole 2024: "Po polsku to po złodziejsku?" - wielka awantura na festiwalu
Podczas piątkowego (31 maja) koncertu “Debiutów” 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, doszło do niezręcznej sytuacji - Alan Cymbalista wykonał utwór “Dobranoc”, bez zgody córki jego twórcy Andrzeja Kurylewicza. “Po polsku to po złodziejsku?” - komentuje Gabriela Kurylewicz.
Opole 2024: Koncert "Debiuty"
Na koniec pierwszego dnia 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu , odbył się koncert: “ Debiuty – Niemen symfonicznie ". Na scenie opolskiego amfiteatru zaprezentowało się dziesięcioro młodych artystów.
Widzowie mogli podziwiać utwory śpiewane przez Czesława Niemena w aranżacji: Klaudii Marzec, Zalii, Lou Lou Safran, Norberta Wronki, Igi Kozackiej, Wojtka Stefanowskiego, Natalii Muianga, Dominiki Dobrosielskiej Liny i Alana Cymbalisty.
Kontrowersje po występie Alana Cymbalisty
Wykonywany przez zwycięzcę “ Szansy na sukces. Opole 2024 ” Alana Cymbalistę utwór “Dobranoc”, został zaprezentowany z naruszeniem praw autorskich , które dzierży córka autora Gabriela Kurylewicz.
“Dobranoc” to piosenka wykonywana przez Niemena do tekstu Adama Mickiewicza. Kompozycję do tego utworu stworzył nieżyjący już Andrzej Kurylewicz. W sieci pojawił się wpis jego córki - Gabrieli, która nie szczędzi słów oburzenia.
A jednak: dzisiaj na festiwalu Opole 2024 Alan Cymbalista zaśpiewał piosenkę 'Dobranoc' — kompozycję Andrzeja Kurylewicza do wiersza Adama Mickiewicza. Zaśpiewał ładnie. To miło. Tylko dlaczego nikt nie zwrócił się do mnie po licencję — tyle osób zaangażowanych w przedsięwzięcie i poważnych rzekomo i znajomych podobno, a zabrakło podstawowej kultury i poszanowania własności prywatnej — moich autorskich praw majątkowych. Po polsku to po złodziejsku? Wstyd i smutek - czytamy we wpisie zamieszczonym na profilu Gabrieli Kurylewicz.
Komentarz rzecznika prasowego festiwalu
Głos w tej sprawie zabrał rzecznik prasowy festiwalu Marek Sierocki , który zaznacza, że nikt nie działał w złej wierze. Dodał jednocześnie, że Telewizja Polska ma umowę z ZAiKS na wykorzystywanie zgłoszonych utworów.
Na pewno nikt nie chciał wyrządzić krzywdy, tylko wręcz przeciwnie – kultywować i przypominać dorobek Czesława Niemena, a w tym przypadku również Wandy Warskiej i Andrzeja Kurylewicz, który to skomponował - posumował Sierocki.
Źródło: Onet