Nowy "TzG" rusza już dziś! Specjalistka ocenia zmiany w jury. Wspomniała o Hakielu
Już dzisiaj 3. marca zobaczymy pierwszy odcinek 14. edycji ”Tańca z Gwiazdami”. Będzie to pierwszy sezon pod przewodnictwem dyrektora programowego Polsatu Edwarda Miszczaka, który chce całkowicie zrewolucjonizować stację. Na temat zmian dotyczących tanecznego programu rozmawiamy z Olivią Drost, właścicielką digitalowej agencji PR i mediów społecznościowych oLIVE media i ekspertką od komunikacji.
Zmiany w ”Tańcu z Gwiazdami”
Edward Miszczak, znany dotąd z TVN-u, dołączył do Polsatu w 2022 roku i zastąpił Ninę Terentiew. Podążając śladem jego decyzji, można było wywnioskować, że liczy na wywołanie szumu medialnego, który później mógłby się przełożyć na wyniki oglądalności. To właśnie pod jego kierownictwem zwolniono Katarzynę Dowbor z programu ”Nasz nowy dom”, który prowadziła od 10. lat, czy sformatowano ”Twoja twarz brzmi znajomo” i pożegnano Katarzynę Skrzynecką. Mimo wszystko, Miszczak faktycznie polepszył oglądalność.
Na początku lutego podczas konferencji ramówkowej Polsatu zachwalał przede wszystkim jubileuszową edycję ”Twoja twarz brzmi znajomo” oraz całkowicie odmieniony 14. sezon ”Tańca z Gwiazdami”.
"Taniec z Gwiazdami" był nieobecny na antenie Polsatu przez półtora roku. Znów zobaczycie, jak zaje***ta będzie ta edycja! To się wypikuje… - mówił na spotkaniu prasowym.
Jak będzie wyglądał odmieniony ”Taniec z Gwiazdami”?
Nie ma wątpliwości do tego, że program zostanie odświeżony. Zapowiedziana jest nowa scenografia, ale wymieniono także producenta — teraz będzie to Jake Vision, a nie jak dotychczas Rochstar. Miszczak przesunął dzień emisji z poniedziałku na niedzielę, co podobno sprawdzało się w TVN-ie. W dodatku stacja wymieniła prawie całe poprzednie jury programu. Ostała się jedyne Iwona Pavlović, a oprócz niej w tej roli zobaczymy jeszcze Ewę Kasprzyk, Rafała Maseraka oraz Tomasza Wygodę.
Uważam, że to tzw. "dobra zmiana". Nowe jury ”TzG” ma, przede wszystkim, więcej wspólnego z tańcem niż poprzednicy. Do tego, Rafał Maserak to nie tylko wychowanek programu i gwiazda, która na nim urosła, ale również prawdziwa medialna bestia i charyzmatyczna osobowość - mówi nam Olivia Drost.
Należy zwrócić uwagę, że pod względem jury program w końcu osiąga równowagę w podziale na płeć.
Cieszę się też na tak drobne rzeczy jak parytet - mamy teraz w jury dwie kobiety i dwóch mężczyzn, dzięki czemu opinie będą jeszcze bardziej rzetelne, a żadna z płci nie będzie czuła się faworyzowana. Taka reprezentacja ma też znaczenie ideologiczne - pokazuje, że zmierzamy do wyrównania obecności kobiet w kluczowych programach telewizyjnych - opowiada Drost.
Już w pełni ogłoszono listę wszystkich uczestników, z czego pojawi się wiele nowych twarzy, jak i powrócą postacie ikoniczne dla programu. Jednym z nich jest na pewno Marcin Hakiel. Tancerz pojawił się w świadomości opinii publicznej właśnie za sprawą ”Tańca z Gwiazdami”. W 2005 roku wziął udział w dwóch pierwszych edycjach (jeszcze na TVN-ie) i tańczył odpowiednio z Katarzyną Skrzynecką oraz Katarzyną Cichopek, obecnie swoją byłą żoną, choć wtedy wspólnie wygrali sezon.
Kogo zobaczymy w ”Tańcu z Gwiazdami”?
Hakiel przyznawał, że produkcja programu kilkukrotnie odzywała się do niego w sprawie poprzednich edycji. Na powrót zdecydował się dopiero teraz, a jego partnerką została sama ”Królowa życia” - Dagmara Kaźmierska. Ponadto, jest już po głośnym rozwodzie z Katarzyną Cichopek i kilku zamieszaniach z obecną partnerką. Czy program może być sposobem na ocieplenie wizerunku?
Nie zapominajmy, że Marcin Hakiel jest, przede wszystkim, zawodowym (i świetnym) tancerzem. Nie wpycha się na siłę gdzieś, gdzie nie jest jego miejsce - nie poszedł do programu "Królowe przetrwania" jak wyoutowana medialnie Natalia Janoszek, tylko wrócił do tego, czym zajmował się profesjonalnie przez większość życia. Uważam, że pod względem kariery to świetny ruch. Nie dopatrywałabym się w tej decyzji chęci ocieplenia wizerunku, ale raczej powrotu do normalności. Emocje po medialnym rozstaniu opadły, a fakt, że Hakiel kilkukrotnie rezygnował z poprzednich edycji ”TzG” może wręcz świadczyć o dużym szacunku do byłej partnerki i niechęci do bycia w blasku reflektorów w tak trudnym momencie życia - powiedziała nam Olivia Drost.
Nowa edycja może zachęcać widzów przede wszystkim pod względem uczestników. Oprócz osobistości od dawna znanych w show-biznesie wystąpią także młodzi artyści, piosenkarze czy influencerzy, co po części może oznaczać, że Miszczak próbuje dotrzeć do nowych grup odbiorców. Zobaczymy m.in. Maćka Musiała, Maffashion i Roksanę Węgiel. Olivia Drost argumentuje, że program będzie łączył wielopokoleniową publiczność — swoich ulubieńców zobaczą najstarsi i najmłodsi.
Edward Miszczak jest wizjonerem mediów i jednym z najlepszych managerów w branży. W mojej ocenie w znacznej mierze przyczynił się do sukcesów TVN-owskich formatów, a teraz podejmuje znakomite decyzje w Polsacie. Kalejdoskop gwiazd zaproszonych do “TzG” zawiera tak szerokie portfolio, że całe rodziny będą mogły zasiąść przed telewizorem i wreszcie wnuczka z babcią znajdą nić porozumienia, bo najstarsza przedstawicielka rodziny wytłumaczy, w jakich serialach grała Małgorzata Ostrowska-Królikowska, mama zachwyci się nad pląsającym na parkiecie Filipem Chajzerem czy Maćkiem Musiałem, a najmłodsze pokolenie - będzie żwawo kibicowało Roksanie Węgiel. To nie tylko chęć odmłodzenia widowni, ale też gotowy przepis na sukces - tłumaczy Olivia Drost.
