Nie żyje młody, zaledwie 33-letni strażak. Osierocił małego synka
W wieku 33 lat na wieczną wartę odszedł druh Konrad Kozyra z KSRG OSP Jerzmanowice. Mężczyzna zostawił kochającą żonę oraz osierocił małoletniego synka. O śmierci młodego strażaka poinformowali jego koledzy z jednostki za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Jerzmanowice. Śmierć 33-letniego strażaka
- To nie tak miało być! - napisali w przejmującym wpisie w mediach społecznościowych strażacy z jednostki KSRG OSP Jerzmanowice, przekazując informację o śmierci 33-letniego druha Konrada Kozyry.
- Wiadomość o odejściu tak wspaniałej osoby jest dla nas ogromnym ciosem. Łączymy się w bólu po stracie kolegi z OSP Jerzmanowice - napisali koledzy z jednostki.
Konrad Kozyra rozpoczął swoją przygodę z ochotniczym pożarnictwem w 2000 r. w rodzimej jednostce OSP Szklary. Wraz z rozwojem kariery trafił trzynaście lat później do straży w Jerzmanowicach, gdzie jako strażak-ratownik aktywnie uczestniczył w działaniach ratowniczych niejednokrotnie pełniąc funkcję Gospodarza.
- Dzięki swojej działalności na rzecz ochrony przeciwpożarowej został odznaczony odznaką „Strażak Wzorowy” oraz w 2022 r. odznaką "Za Wysługę XX lat" i „Brązowym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa" - wspominali swojego kolegę strażacy.
Młody strażak osierocił małoletniego synka oraz zostawił kochającą żonę. Swoje najgłębsze wyrazy współczucia oraz zapewnienie o wsparciu i modlitwie dla całej rodziny zmarłego przekazali druhowie z OSP Jerzmanowice.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Turniej Czterech Skoczni. Solidni Polacy. Dawid Kubacki na podium, Piotr Żyła w czołówce
-
Gdynia. Koszmar w Nowy Rok. Samochód nagle wjechał do wody, nurkowie wyłowili ciało
-
Awantura po Sylwestrze TVP. Wiceminister sprawiedliwości nie wytrzymał, rozpętała się burza
Źródło: Fb/KSRG OSP Jerzmanowice/se.pl