Nie żyje legenda kina akcji Sonny Chiba
Nie żyje Sonny Chiba, pochodzący z Japonii aktor i mistrz sztuk walki, który w swoim aktorskim dorobku ma ponad 200 produkcji. Legenda kina akcji trafiła do szpitala 8 sierpnia. Dzisiaj potwierdzono informacje o jego śmierci.
Sonny Chiba, a właściwie Sadao Maheda, trafił do szpitala 8 sierpnia z powodu zapalenia płuc po zarażeniu się koronawirusem. To właśnie było przyczyną jego śmierci, która nastąpiła 11 dni później. Informacje te potwierdził jego agent.
Chiba urodził się w 1939 roku w mieście Fukuoka w Japonii. Karierę aktorską rozpoczął pod koniec lat 50. Był jednym z pierwszych mistrzów sztuk walki, którzy zrobili karierę również w filmach.
Gwiazdor miał czarny pas w karate, ninjutsu i judo, był mistrzem kendo i kilku innych sztuk walki. Swoje umiejętności pokazywał w ponad 200 filmach. Do największych produkcji, w których zagrał, bez wątpienia można zaliczyć pierwszą część "Kill Billa" Quentina Tarantino czy film "Szybcy i wściekli: Tokio Drift".
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Zanim zaczął pojawiać się w hollywoodzkich filmach, wielką sławę przyniosła mu główna rola w serii brutalnych filmów "Uliczny wojownik" z 1974 roku.
Chociaż Sonny Chiba zmarł w wieku 82 lat, jego ostatni film "Bond: Kizuna" miał premierę w 2018 roku. W późniejszych latach kariery zajmował się choreografią walk. Przez lata był najpopularniejszym aktorem kina akcji w Japonii.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Sejmik małopolski podtrzymał uchwałę anty-LGBT. Możemy stracić 2,5 mld zł z UE
-
Piasek zakończył koncert w Sopocie kilkoma ważnymi słowami, rozległy się owacje
-
Mężczyzna złożył wniosek o ponowne przeliczenie emerytury, dostał dodatkowe 400 zł
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: WP