Nie żyje aktor Jan Pęczek
Nie żyje aktor Jan Pęczek - widzom najbardziej znany jako Zenek Grzelak z „Barw szczęścia” oraz Henryk Kopeć, ojciec Żanety z „Na Wspólnej”. Artysta miał 71 lat, odszedł po długiej chorobie. W kwietniu trafił do szpitala.
Nie wiadomo, co mogło przyczynić się do śmierci cenionego aktora. Osierocił troje dzieci, zostawił siedmioro ukochanych wnuków. Kilka miesięcy temu rodzina przeżyła cios - zmarła żona Jana Pęczka.
Nie żyje Jan Pęczek
- Aktor, autor choreografii i ruchu scenicznego w wielu przedstawieniach m.in. „Mistrz i Małgorzata”, „Martwe dusze”, „Wniebowstąpienie”, „To idzie młodość”. Był osobą spolegliwą, w prawdziwym znaczeniu tego słowa, można było na nim polegać i jednocześnie ufać, zarówno jako człowiekowi jak i artyście. Skromny, lojalny i ciepły, mimo swojej hardej i dumnej „góralskiej duszy” [...] - napisał w oficjalnym pożegnaniu Maciej Englert, dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie.
Znany widzom Zenek Grzelak z „Barw szczęścia” oraz Henryk Kopeć, ojciec Żanety z „Na Wspólnej” nie żyje. Aktor chętnie pojawiał się epizodycznie również w innych produkcjach jak np. „Kryminalni”, „Prawo Agaty”, „Na dobre i na złe”, „Czas honoru”.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
To kolejny cios, który spotkał rodzinę Jana Pęczka. 9 maja odeszła ukochana żona aktora, Jadwiga. On sam w kwietniu trafił do szpitala, ciężka i nieuleczalna choroba dała o sobie poważnie znać. Zmarł we wtorek, 27 lipca.
Aktor musiał być silny mimo widma pogarszającego się zdrowia, próbował także wspierać swoich bliskich w tych trudnych chwilach. Zawsze mógł liczyć na przyjaciół i współpracowników.
- Wszystkich ich mam po równo w sercu. Ponieważ jedna z córek mieszka z rodziną w Pekinie, druga w Krakowie, a syn w Rudzie Śląskiej, rzadko udaje nam się razem spotkać. Ale jeśli tak, to właśnie w chałupie na Warmii. Czasem sam z wnukami na wieś jadę, a nawet im gotuję - mówił swojego czasu Jan Pęczek w rozmowie z Interią.
Na razie nie wiadomo, gdzie i kiedy odbędzie się pogrzeb aktora. Przyjaciele i fani masowo składają kondolencje i nie dowierzają, że nie zobaczą artysty już nigdy więcej na małym ekranie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Burze uderzyły po raz kolejny. Wiemy, gdzie aktualnie jest fatalna sytuacja
Tragedia nad Bałtykiem. Służby były bezsilne, nie żyją ojciec i syn
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Facebook, Super Express