Ada Rymaszewska 21.08.2021 10:55

Musiał oddać maleńką córkę do adopcji. Po 24 latach poznał prawdę o jej losach

Youtube/Alija'S

Przed laty Will Russel, który został ojcem w bardzo młodym wieku, zmuszony był oddać swoją córkę do adopcji. 24 lata później Amy odnalazła tatę i doprowadziła do wzruszającego spotkania.

Żaden kochający rodzic nie wyobraża sobie, że mógłby oddać swoje dziecko do adopcji. Są jednak sytuacje, w których mimo wielkiej miłości, matka lub ojciec zmuszony jest podjąć te bolesną decyzję dla dobra samego dziecka. Tak też było w przypadku Willa Russela, który jako młody chłopak został ojcem Amy.

Problemy z alkoholem

Will, gdy został ojcem, właściwie sam był jeszcze dzieckiem. Ponadto, mężczyzna cierpiał na uzależnienie od alkoholu, a matka jego córki zniknęła zaraz po narodzinach. Jedynym rozwiązaniem było więc oddanie malutkiej Amy do adopcji.

Uzależnienie Willa było na tyle poważne, że mężczyzna nie był w stanie sam zaopiekować się sobą, nie mówiąc już o niemowlęciu. Z tego powodu Amy oddano parze, która spełniła wymogi stawiane rodzicom adopcyjnym.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Will latami zmagał się ze swoim uzależnieniem i innymi problemami. Do czasu, gdy znalazł pracę w kościele, która okazała się dla niego prawdziwym wybawieniem. Wkrótce Will został pastorem i wolontariuszem organizacji Phoenix, pomagającej ludziom w potrzebie. Pracując dla innych, mężczyzna czuł, że odwdzięcza się za szansę na lepsze życie, którą sam otrzymał. Przez długie lata Will codziennie myślał o swojej córce i nie zdawał sobie sprawy z tego, że była tak blisko.

W tym samym czasie biologiczna córka Willa dorosła i zaczęła coraz bardziej kwestionować swoją tożsamość. Dziewczyna wiedziała, że została adoptowana i postanowiła odnaleźć biologicznego ojca.

Zaskakujące spotkanie

Amy za pośrednictwem mediów społecznościowych namierzyła swoje rodzeństwo, co pozwoliło jej dotrzeć do samego Willa.

- Miałem nadzieję i modliłem się, aby córka pojawiła się w moim życiu. Otrzymanie tego telefonu to było tak jakby Bóg odpowiedział na moje modlitwy - powiedział Will, według Little Things.

Amy początkowo była bardzo zdenerwowana, ale postanowiła wykonać do Willa telefon. Wkrótce oboje skontaktowali się ze sobą i podjęli wspólną decyzję o spotkaniu. Zaplanowali śniadanie i gdy tylko się zobaczyli, przeżyli szok, na który nie byli przygotowani.

Okazało się, że dziewczyna i Will od dawna się znali i byli dobrymi znajomymi. Amy pracowała jako wolontariuszka w tej samej organizacji, w której pomagał Will. Gdy tylko otrząsnęli się z szoku, zrozumieli, że przez kilka ostatnich miesięcy byli tuż obok siebie. Żadne z nich jednak nie zdawało sobie sprawy, kim jest druga osoba.

W tym roku Will i Amy świętowali wyjątkowy, pierwszy wspólny Dzień Ojca.