Mundial 2022. Polscy kibice w Katarze wściekli na piłkarzy. Nie tego się spodziewali
Mundial 2022. Piłkarska reprezentacja Polski w czwartkowy wieczór zameldowała się w katarskiej Dosze. To miejsce, w którym będzie stacjonować i przygotowywać się do nadchodzących – miejmy nadzieję, że nie tylko trzech – meczów w ramach mistrzostw świata. Chociaż podróż na Bliski Wschód należy do bardzo kosztownych, polscy kibice nie zawiedli. Pod hotelem w zwartej grupie czekali na zawodników, ci jednak nie odwzajemnili euforii na ich widok. Wysiedli z autokaru po cichu, a atmosfera na miejscu rozwścieczyła świadków.
Mundial 2022. Kibice oburzeni zachowaniem piłkarzy. Co się stało?
Było już po zmroku, gdy kierowca podwiózł polską kadrę pod Ezdan Palace Hotel. Chociaż ciemność wokół rozbłyskiwały flesze, to żaden z polskich piłkarzy nie był skory do pozowania do zdjęć. "Szybcikiem" czmychnęli prosto z autobusu do hotelowego lobby, mając poświęcenie przyjezdnych a nic.
Jedynie trzech z reprezentantów (Łukasz Skorupski, Nicola Zalewski, Jan Bednarek) dołączyło do kolegów chwilkę później, jednak miało to prozaiczne wytłumaczenie – ich walizki były po drugiej stronie bagażnika, więc nie mogli nie skonfrontować się z przybyłymi na miejsce fanami polskiej piłki.
Jeden z obecnych na miejscu nie ukrywał swojej złości i frustracji. Jego plany, by zdobyć pamiątkowe zdjęcie z Robertem Lewandowskim i innymi gwiazdami futbolu legły w gruzach.
- Czujemy się rozczarowani. Przyszli tutaj kibice, przyszły dzieci, które mimo późnej pory nie są jeszcze w łóżkach. Chciały zobaczyć piłkarzy być może raz w życiu. Ja rozumiem, że są zmęczeni po podróży, ale to, że żaden się do nas nie pofatygował, jest słabe. Bednarek przeszedł w pobliżu i machnął ręką, ale to dlatego, że akurat miał walizkę po naszej stronie. Uważam, że powinni się troszeczkę lepiej zachować. Chociaż na 30 sekund podejść to niewiele, a dałoby ludziom dużo radości – gorzko wypomniał w rozmowie z "Super Expressem".
Do sprawy odniósł się rzecznik kadry narodowej, Jakub Kwiatkowski. W rozmowie z dziennikarzami poprosił o wyrozumiałość względem sportowców i wyraził przekonanie, że jeszcze będzie wiele okazji, by się z nimi spotkać.
- Byliśmy 8 godzin w podróży, wszyscy byli już trochę zmęczeni. Wiemy, że jest duże zainteresowanie, ale nie da się każdemu dać autografu. Ale na pewno będą jeszcze okazje, my dopiero przyjechaliśmy. Nie sądzę, żeby piłkarze uciekali przed kibicami – oświadczył.
Jak oceniacie zachowanie piłkarzy? Powinni spoufalać się z fanami, czy lepiej ocenić ich dopiero po meczach z Argentyną, Arabią Saudyjską i Meksykiem?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Super Express