Michał Wiśniewski ujawnił, dlaczego Ich Troje tak często zmieniało wokalistki. Maski opadły, wszystko jest jasne
Michał Wiśniewski wyznał, co wpłynęło na to, że Ich Troje musiało tak często zmieniać wokalistki. Okazuje się, że osobą decyzyjną w tej materii był nie kto inny, jak sam lider zespołu.
Michał Wiśniewski rządzi w Ich Troje żelazną ręką? Słowa piosenkarza wydają się jednoznaczne i nie pozostawiają wątpliwości.
Od wokalistki do wokalistki
Ich Troje to zespół, który osiągnął jeden z największych sukcesów w historii polskiej muzyki rozrywkowej. W "złotej erze" grupy niemal każdy Polak potrafił zanucić jej najważniejsze przeboje.
Korzenie bandu sięgają 1995 r. Na pierwszej płycie, która ukazała się już rok później udzielają się Michał Wiśniewski, Jacek Łągwa i Magda Femme. Po sześciu latach wspólnych występów wokalistka opuściła zespół, a jej miejsce zajęła Justyna Majkowska.
To właśnie z nią Ich Troje wspięło się na prawdziwe wyżyny. Płyta "Ad. 4" na której pojawił się hit "Powiedz" szturmem zdobyła listy przebojów, a dobra passa grupy Michała Wiśniewskiego wydawała się być nie do zatrzymania.
Ostatecznie Majkowska spędziła z zespołem tylko dwa lata, a wkrótce zastąpiła ją Anna Świątczak. W późniejszym czasie znów dochodziło do zmian piosenkarek. W Ich Troje śpiewały Jeanette Vik, Justyna Panifilewicz, Marta Milan i Agata Buczkowska.
Michał Wiśniewski niekwestionowanym liderem
W 2020 r. do zespołu nieoczekiwanie powróciła Anna Świątczak, a całkiem niedawno Ich Troje wydało swoją dziesiątą płytę, "Projekt X". Grupa hucznie świętowała też swoje 25-lecie.
Jubileusz był okazją do rozmów Michała Wiśniewskiego z dziennikarzami, a podczas jednej z nich zapytano go o kwestię wokalistek w bandzie. Dzięki temu fani mogli dowiedzieć się, dlaczego tak często dochodziło do ich zmian.
W rozmowie z Pomponikiem piosenkarz wyznał, że kreując zespół Ich Troje, wziął na siebie pełną odpowiedzialność za jego działanie. W związku z tym miał pełną kontrolę nad grupą, co z pewnością nie wszystkim się podobało.
- Dlatego wszyscy mówią, że ja rządzę. No nie, ja decyduję. Nie ma demokracji, bo w demokracji jest tak, że mniejszość rządzi większością. A u nas muszą te decyzje zapadać i się strasznie cieszę, że ja przede wszystkim z Jackiem wytrzymałem tyle czasu - powiedział Michał Wiśniewski.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Nagranie podnosi ciśnienie. Mariola z „Sanatorium miłości” skoczyła z kilku tysięcy metrów
Na jaw wyszły niepokojące fakty o małżeństwie Sławomira i Kajry. Czeka ich rozwód? Para zabrała głos
Małgorzata Kożuchowska pokazała zdjęcie w kusych spodenkach. Andrzej Duda zareagował
Źródło: pomponik.pl