Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Marianna Dufek w pierwszym wywiadzie po śmierci Kamila Durczoka: "Zastałam go z pistoletem przy skroni"
Monika Majko
Monika Majko 30.03.2022 08:48

Marianna Dufek w pierwszym wywiadzie po śmierci Kamila Durczoka: "Zastałam go z pistoletem przy skroni"

durczok zona
MAREK ZIELINSKI/East News

Była żona Kamila Durczoka udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci dziennikarza. Marianna Dufek w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem szczerze opowiedziała o swoim życiu z byłym gwiazdorem stacji TVN i czasie po jego odejściu.

To najważniejszy wywiad, jaki kiedykolwiek zrobiłem – podsumował spotkanie z Marianną Dufek dziennikarz Mateusz Szymkowiak.

Marianna Dufek i Kamil Durczok pobrali się w 1995 roku. Para doczekała się wspólnego syna, Kamila juniora, jednak ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Choć para rozwiodła się w 2017 roku, dziennikarka do końca pozostawała z byłym partnerem w przyjacielskich stosunkach. Była żona Kamila Durczoka nie odwróciła się od niego nawet po serii skandali z jego udziałem.

Marianna Dufek udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci Kamila Durczoka

Mateusz Szymkowiak zapowiedział w mediach społecznościowych swoją rozmowę z Marianną Dufek, która w całości zostanie opublikowana na łamach "Fashion Magazine Polska". Szymkowiak zapytał dziennikarkę m.in. o to, czy trudno było być byłą żoną Kamila Durczoka.

To moje przekleństwo – wyznała Marianna Dufek.

Marianna Dufek nie kryła, że zgodziła się na rozmowę, bo poczuła, że przyszedł czas, by zamknąć ten rozdział w życiu. Dziennikarz spotkał się z byłą żoną Kamila Durczoka w Fabryce Porcelany w Katowicach, w rodzinnym mieście zmarłego publicysty.

Dlaczego się zgodziłam? Bo poczułam, że przyszedł ten moment. Czasem traktuję mówienie i pisanie jak autoterapię. Zamykanie rozdziałów w życiu. Ten się domknął – wyznała.

Była żona Kamila Durczoka zdobyła się na szczere wyznanie

Mateusz Szymkowiak udostępnił w sieci także niezwykle poruszający fragment swojej rozmowy z dziennikarką. Marianna Dufek ujawniła, dlaczego jak lwica stawała w obronie swojego byłego partnera, gdy był on atakowany po aferze ujawnionej przez redakcję "Wprost", choć od lat niewiele ich ze sobą łączyło.

[…] weszłam do jego wynajmowanego mieszkania. Zastałam go z pistoletem przy skroni. To obraz, który nałożył na mnie wielką odpowiedzialność. Wciągnął w pułapkę emocjonalną. Cały ten czas formalnie czułam się jego żoną. Byłam nią na papierze i dla świata. Żyłam więc w zawieszeniu. Sama nie wiedziałam, kim byłam. Taką żoną nie-żoną i trzeba było się jakoś zachowywać – wyznała.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl