Goniec.pl Rozrywka Marek Perepeczko przewidział własną śmierć. Umarł 10 dni po wypowiedzeniu kilku znamiennych słów
TVP

Marek Perepeczko przewidział własną śmierć. Umarł 10 dni po wypowiedzeniu kilku znamiennych słów

27 maja 2022
Autor tekstu: Anna Dymarczyk

Marek Perepeczko sławę zdobył dzięki roli w "Janosiku", która jednocześnie zahamowała jego karierę. Po wielu perypetiach i wyjeździe na drugi koniec świata, aktor staczał się w psychiczny dołek. Wiedział również dokładnie, co go zabije.

- Był samotny. Nigdy o tym nie rozmawialiśmy, ale ja to czułem. Kiedy opadła kurtyna i wybrzmiewały brawa, wsiadał do swojego małego samochodu i wracał do pustego mieszkania w Częstochowie, gdzie był skazany wyłącznie na siebie. Ta samotność była jego wyborem - mówił o Perepeczce jego przyjaciel, Marek Rębacz.

Marek Perepeczko wiedział, w jaki sposób umrze? Czuł się bardzo źle, a jego stan się pogarszał

Marek Perepeczko nie zrobił takiej kariery, jakiej się po nim spodziewano. Zatrzymała się ona właściwie w momencie, w którym zagrał w "Janosiku" - serialu, który dał mu ogromną popularność.

Kolejne propozycje się nie pojawiały, a w latach 80. aktor zdecydował się na emigrację do Australii, gdzie miał nadzieję na zrobienie kariery. Na miejscu mieszkała jego żona, Agnieszka Fitkau-Perepeczko.

- Prowadzenie amatorskiego teatru dla Polonii nie było szczytem moich marzeń. Czułem się tam obco i nieswojo. Stawałem się artystycznym oldbojem - opowiadał w wywiadach Marek Perepeczko.

Do Polski wrócił po czterech latach - był sam i miał dużo przytłaczających go problemów. Ujście dla nich znajdował w jedzeniu. Gdy Fitkau-Perepeczko wróciła do kraju, jej mąż ważył już o 40 kg więcej niż w dniu ich rozłąki.

Perepeczko niechętnie dzielił się swoimi problemami i mimo pogarszającego się stanu jego zdrowia, nie godził się na wykonywanie badań ani wizyty u lekarzy. W 2003 roku stracił posadę dyrektora teatru w Częstochowie, co bardzo go dobiło. Celowo izolował się od ludzi.

W listopadzie 2005 roku Marek Perepeczko powiedział w jednym z wywiadów, że "ta nadwaga mnie kiedyś zabije". Przewidział w ten sposób to, co stało się zaledwie 10 dni później.

- Powiedział, że jest śpiący i jutro do mnie zadzwoni. Nie wiem dlaczego, ale rano obudziłam się o czwartej i nie mogłam dalej spać. Przeczekałam do siódmej i zadzwoniłam do Marka. Telefon nie odpowiadał... - mówiła w rozmowie z "Super Expressem" Agnieszka Fitkau-Perepeczko.

Marek Perepeczko zmarł w nocy z 16 na 17 listopada 2005 roku. Przyczyną śmierci był rozległy zawał serca. Został pochowany w niewielkim grobie na cmentarzu powązkowskim w Warszawie.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl

Obserwuj nas w
autor
Anna Dymarczyk

Redaktor portalu Goniec.pl. Jestem studentką historii, naukowo zajmująca się historią Żydów w Polsce i muzealnictwem. Prywatnie zaangażowana w polski fandom fantastyczny. Bliskie są mi kwestie polskiej edukacji, mniejszości oraz nierówności społecznych.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport