Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Małgorzata Potocka ma utrudniony kontakt z wnukami. Mimo tego nie traci rezonu
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 13.01.2023 11:03

Małgorzata Potocka ma utrudniony kontakt z wnukami. Mimo tego nie traci rezonu

małgorzata potocka
KAPiF

Małgorzata Potocka ma problem z kontaktem z najmłodszymi członkami swojej rodziny. Aktorka wyznała, że wnuczka Mateo nie spotkała jeszcze ani razu, a drugi również widzi się z babcią od wielkiego dzwonu. Czy można temu jakoś zaradzić?

Małgorzata Potocka ma utrudniony kontakt z wnukami

Małgorzata Potocka jest matką dwóch córek - Matyldy i Weroniki. Każda z nich jest ze związku z innym mężczyzną. Jedna jest dzieckiem Józefa Robakowskiego, a druga Grzegorza Ciechowskiego.

Jej córki doczekały się wnucząt. W "Vivie!" Potocka opowiedziała szczerze o tym, jakie ma relacje z najmłodszymi członkami swojej rodziny. W części wypowiedzi można było wyczuć żal.

- Jeszcze nie przytuliłam najmłodszego wnuka, Mateo - mówiła. Okazało się, że jej wnuczek wraz z mamą i tatą jest w Stanach Zjednoczonych. Nic dziwnego, że nie było jeszcze okazji się z nim spotkać.

- I nie mogę się też widzieć z moim wnukiem Tadeuszem – synem Matyldy, kiedy on tego chce. Ale przyjeżdża na moje premiery. Ma prawie 11 lat. Chodzimy razem do kina i na spektakle, a przede wszystkim dużo rozmawiamy. Chwali się mną przed kolegami: "Babciu, zrób szpagat". Robię, a on jest zachwycony - mówiła z ciepłem o drugim wnuku.

Małgorzata Potocka o byciu babcią

Małgorzata Potocka opowiedziała również o swoich wrażeniach z bycia babcią. Stwierdziła, że bardzo podoba jej się ta rola, tak różna od roli matki. Przyznała również, że jest jednak trochę innym typem tej roli niż powszechnie przyjęto.

- Tylko że jestem tak zwaną babcią pracującą, a nie taką, która zdejmuje kłopoty swoim córkom z barków. Jestem niedostępna, ciągle mnie nie ma - wyznała.

Dodała również, że trudno jej sobie wyobrazić, by wnuki mówiły do niej inaczej niż "babciu". Ta forma jest dla niej ważna, by pokazać to, w jaki sposób funkcjonuje rodzina.

- Zawsze wydawało mi się dziwne, kiedy babcie chciały, żeby zwracać się do nich po imieniu. Dziecko musi znać hierarchię pokoleniową. Nie będę więc udawała koleżanki Małgosi, bo to byłoby żałosne. I nie będę się huśtała z nimi na żyrandolu - twierdziła Małgorzata Potocka.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!

Tagi: