Lech Wałęsa o testamencie: "Dzisiaj właściwie nie mam nic. Myślałem, że będę miał zawsze"
Lech Wałęsa niejednokrotnie przyznawał w wywiadach, że jest pogodzony z wizją śmierci i nieustannie oczekuje na tę chwilę. Przy okazji - w rozmowie z magazynem „Viva!” - przyznał także, że treść jego testamentu z pewnością nie ucieszy bliskich. Były prezydent twierdzi, że jest bankrutem.
Lech Wałęsa opowiedział o swoim testamencie
- Nie mam nic. Dzisiaj właściwie nie mam nic. Myślałem, że będę miał zawsze. [...] Niech każdy bierze, co chce - odpowiedział na pytanie dziennikarza. Lech Wałęsa dodał, że wybrał już miejsce, w którym będzie spoczywał po śmierci. Marzy o tym, że zobaczy grobowiec jeszcze za życia.
- Zaproszono mnie, zobaczyłem, gdzie mi proponują mój grobowiec i nawet wybrałem miejsce. Powiedziałem, że chciałbym, żeby szybciej go wybudowali, bo chcę sobie wcześniej zdjęcia tam zrobić, ale oni myśleli, że to ja wymuruję sobie mój ostatni dom. Zrobiłbym to z przyjemnością, gdybym miał pieniądze. Oni nie wiedzieli, że ich nie mam - dodał.
Lech Wałęsa został zapytany także o stan zdrowia. Odpowiedział, że przed sześćdziesiątymi urodzinami czuł się bardzo dobrze, ale coraz częściej uskarża się na dolegliwości związane z wiekiem. Przypominamy, że 29 września były prezydent będzie świętował 78. urodziny.
Na początku marca bieżącego roku założyciel NSZZ „Solidarność” przeszedł operację wymiany baterii w rozruszniku serca. Urządzenie, które wszczepiono mu w Klinice Kardiochirurgii Methodist Debakey Heart Center w Houston w Teksasie, musi mieć regularnie wymieniane ogniwo, aby móc prawidłowo działać.
Tuż przed planowanym zabiegiem Lech Wałęsa opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym pożegnał się z oddanymi wielbicielami. Pisał wówczas, że jest gotowy na obydwa rozwiązania, a jedyne, czego w życiu się boi, to „Pan Bóg i trochę żona”.
Na szczęście, operacja przebiegła bez komplikacji, a były prezydent po kilku dniach hospitalizacji mógł wrócić do domu i wykonywania obowiązków zawodowych. Podczas pobytu w szpitalu regularnie publikował w sieci fotografie, do których pozował wraz z członkami personelu medycznego.
Niedawno Lech Wałęsa pojawił się także w programie Kuby Wojewódzkiego, który od wielu lat jest emitowany na antenie stacji TVN. Były prezydent pojawił się w studiu w słynnym swetrze z napisem „Konstytucja”. Polityk wykorzystał tę okazję, by ponownie poskarżyć się Polakom na dziury w domowym budżecie.
Były prezydent z dużą radością opowiadał także o kobietach, z którymi spotykał się przed poślubieniem Danuty Wałęsy. Założyciel NSZZ „Solidarność” przyznał, że cieszył się ogromnym powodzeniem wśród płci pięknej, co skwapliwie wykorzystywał.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: