Kochały się w nim wszystkie kobiety! Teraz nie przypomina siebie
Do tego piosenkarza w pierwszej dekadzie XXI wieku wzdychały tysiące fanek, a jego płyty sprzedawały się w imponujących ilościach. Utalentowany muzyk niespodziewanie zniknął, by po latach znów przypomnieć o swoim istnieniu. Dziś wygląda zupełnie inaczej.
20 lat temu był gwiazdą "Idola"
Pierwszy polski talent-show okazał się nie tylko finansowym sukcesem dla Polsatu, ale także obrodził w wielu popularnych artystów, którzy wówczas zaczynali swoje trwające nadal przygody z rynkiem muzycznym. Pod surowym okiem Elżbiety Zapendowskiej i spółki narodziły się takie sławy, jak Monika Brodka, Ewelina Flinta, Alicja Janosz i Sylwia Grzeszczak.
W tym zacnym gronie nie mogło zabraknąć rodzynka, który po wydaniu kilku dobrze przyjętych piosenek (m.in. “Spełni się” i "Miasto kobiet") zapadł się pod ziemię. Jak w ciągu ostatnich lat toczyły się losy Tomka Makowieckiego?
Tomek Makowiecki zniknął z show-biznesu. Jak toczyły się jego losy?
Gwiazdor “Idola” i obiekt westchnień wielu wielbicielek zakochał się w Reni Jusis. Para wzięła ślub i stworzyła rodzinę z dwójką pociech - Gają i Teofilem. Stroniący od mediów artyści przez długi czas uchodzili za parę idealną, jednak wspólne szczęście nie było im pisane.
Tomek Makowiecki rozwiódł się z żoną w 2019 roku. Rozłąka nie stała się pretekstem, by na dobre wrócić do show-biznesu. Piosenkarz skupił się na wychowywaniu dzieci, co okazało się dla niego sporym wyzwaniem.
Rzeczywiście jest taki moment, że już się mogę skoncentrować na tej płycie, skończyć ją i móc ją promować. Ostatnie trzy lata to był hardkor - zdradził podczas wywiadu przeprowadzonego przez Oliviera Janiaka.
Wokalista potrzebował czasu, by dokończyć swoje nowe muzyczne przedsięwzięcie, ale wreszcie udało mu się przejść od słów do czynów. Czy udało mu się zachować dawny urok nie tylko w twórczości, ale też w wyglądzie? Najnowsze zdjęcia nie pozostawiają wątpliwości.
Wielki powrót Tomka Makowieckiego. Dziś wygląda zupełnie inaczej
Tomek Makowiecki po latach medialnej absencji postanowił przypomnieć o sobie za sprawą nowego albumu. O kulisach powstania krążka pt. "Bailando" powiedział na kanapie "Dzień dobry TVN". Nie da się ukryć, że rozpierała go duma, jednak internauci równie dużą uwagę zwrócili na jego odmieniony wizerunek.
- Dawno go nie widziałam, ale dalej ma to coś
- Nie poznałbym go
- Świetnie wyglądasz Tomek
- Pojawiła się siwa bródka, nie ma co - pisali fani w sieci.
A Wy rozpoznalibyście Tomka Makowieckiego?