Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Kayah pokazała zdjęcie z ukochanym. Zwróciła się do fanów
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 12.07.2022 20:30

Kayah pokazała zdjęcie z ukochanym. Zwróciła się do fanów

kayah
Pawel Wodzynski/East News

Kayah to artystka, która od lat raczy słuchaczy tanecznymi (i nie tylko) przebojami. Piosenkarka komponowała już muzykę etniczną, ale równie dobrze odnajduje się w bardziej popowych gatunkach. Teraz zdradziła, że jest zakochana. Niestety, jej wpisowi daleko do optymistycznego wydźwięku.

Nowy singiel

Opublikowany kilka dni temu singiel „Odnaleźć siebie” ma promować nowy album artystki, który spodziewany jest w 2023 roku. Jak przyznaje sama wokalistka, singiel jest pierwszym w Polsce utworem zmiksowanym w formacie dźwięku przestrzennego. Ale tyle o walorach technicznych piosenki.

Za sprawą nowego postu opublikowanego na Instagramie, Kayah postanowiła niejako rozliczyć się z osobami, do których miała (nie udało się jej tego ukryć) głęboki żal.

Artystka pełna pretensji i żalu

W swoim pełnym pretensji wpisie skierowała stanowczą odezwę do tych, którzy zbytnio interesują się życiem prywatnym artystki, zamiast jej twórczością.

- […] Tekst mojej piosenki został poddany wnikliwej analizie tęgich mózgów i że wg nich przerywam milczenie w domniemanej sprawie… (pisownia oryginalna) - pisze Kayah.

- Nie komentuję […] w żadnej rozmowie medialnej mojego osobistego życia. Tak jak nie zapraszam mediów do mojego domu, nie zapraszam nikogo z mediów do mojego łóżka… (pisownia oryginalna) - grzmiała.

Ostre słowa piosenkarki

Kayah odniosła się tym sposobem do medialnych doniesień, jakoby zakończyła swój związek z obecnym partnerem. Jak zapewnia, w tej sprawie ma (a raczej mają) się wyśmienicie. Aby uniknąć kolejnych pytań o interpretację tekstu do „Odnaleźć siebie”, para postanowiła „uciec” do ciepłych krajów, Stamtąd właśnie Kayah postanowiła odezwać się do obserwujących jej profil na Instagramie.

Kayah: "Potrzebuję spokoju"

Artystka postanowiła w kilku słowach sama uspokoić fanów:

- Tekst tej piosenki powstał ponad rok temu, choć z nazwaniem tychże trudnych emocji nosiłam się od dawna. Zresztą pierwszą próbę podjęłam już 23 lata temu w piosence „Śpij kochanie śpij”. (pisownia oryginalna) - przyznała.

Po tonie, jakiego użyła w dalszej części swojego wpisu wyraźnie widać, że artystka jest zmęczona byciem pod stałą obserwacją fanów i mediów:

- Nie zamierzam ze strachu przed kolejnymi interpretacjami moich tekstów pisać piosenek o życiu seksualnym stonki ziemniaczanej, bo zwyczajnie mnie to nie kręci. Kręcą mnie prawdziwe emocje, bo ludzie się z nich składają. Tym, którzy mają zamiar dalej analizować moje wpisy, czy teksty proponuję analizę gramatyczną tym razem. No i wiecie…trzymajcie zwarte pośladki (pisownia oryginalna) - napisała.

Kayah zapewniła, że wraz z partnerem szukają wytchnienia na wakacjach. Tych, którzy życzą artystce źle, ostrzegła:

- Tych, którzy życzą nam źle muszę zmartwić. Tych, którzy się martwią, uspokoić. Świetnie się bawimy na wakacjach, skąd pozdrawiamy.Nie próbujcie grzebać nas żywcem. Ten trup jeszcze żyje. A jak będzie miał ochotę już szczęznąć dowiecie się o tym ostatni. Bo tak się złożyło, że to nasza osobista sprawa (pisownia oryginalna)- stwierdziła działająca pod pseudonimem artystycznym „Kayah” Katarzyna Rooijens z domu Szczot.

Tagi: Kayah
Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów