Katarzyna Skrzynecka wrzuciła zdjęcie do sieci i się zaczęło. Fani bezlitośni: "Photoshop oczko zepsuł"
Katarzyna Skrzynecka pochwaliła się na swoim instagramowym profilu zdjęciem z trasy. Takiej reakcji swoich obserwatorów chyba się nie spodziewała. „Kto to jest?” – pytają w komentarzach internauci. Gwiazda po chwili nagrała film, w którym odniosła się do wszystkich uszczypliwych uwag. Rzeczywiście wygląda nie do poznania?
Katarzyna Skrzynecka dodała selfie i się zaczęło…
Katarzyna Skrzynecka należy do grona gwiazd show biznesu, które dosyć chętnie dzielą się swoim życiem w mediach społecznościowych. Była jurorka programu "Twoja twarz brzmi znajomo" właśnie dodała selfie z trasy po Polsce, gdzie razem z ekipą aktorów występują w teatrach. Chyba nie takich komentarzy spodziewała się, publikując fotografię. Fani jasno dali do zrozumienia, że ciężko rozpoznać kobietę na tym zdjęciu. Gwiazda po chwili odpowiedziała na uszczypliwe komentarze i dała jasno do zrozumienia internautom, że jest zupełnie naturalna.
Blanka w środku nocy nagrała wiadomość dla fanów. Tego się nie spodziewaliKatarzyna Skrzynecka wywołała lawinę komentarzy po swoim selfie. Gwiazda przesadziła z filtrem? Fani komentują
"Będzie znów nas wiózł ten bus..." - jak śpiewały słowa piosenki. Za oknem arcywiosennie i majowo, a my cały weekend w podróżach teatralnych. Nocne powroty, śniadanko w domu z rodziną i dalej w drogę... Dzisiaj "Wieczór panieński plus" zagramy dwukrotnie we Wrocławiu – napisała Skrzynecka w opisie do zdjęcia z trasy, które zamieściła. Zamyślona celebrytka spogląda na nim gdzieś daleko przed siebie. Fani w komentarzach nie pozostawili tego zdjęcia bez reakcji…
„Dziwnie duże usta”, „Photoshop coś jedno oczko zepsuł, po co to, pani Kasiu ? I bez tego jest pani fajną babeczką”, „Teraz prosimy o zdjęcie bez przeróbek; Kto to jest?!”, „Pani Katarzyno, nie poznałam pani na tym zdjęciu” – to tylko kilka z wpisów pod zdjęciem Skrzyneckiej.
Katarzyna Skrzynecka odniosła się do krytykantów. Gwiazda daje do zrozumienia, że jest naturalna
Katarzyna Skrzynecka natychmiast zareagowała na to co się dzieje w komentarzach i po chwili nagrała filmik, w którym wyjaśnia i tłumaczy swoim odbiorcom jaka jest prawda.
- Zgadza się: tak nie wyglądam na scenie w teatrze. Tak wyglądam prywatnie w busie. Dla tych, do usrania nudnych internautów-malkontentów, którzy z uporem maniaka próbują sami sobie wmówić coś, czego nie ma, zapraszam do obejrzenia filmu powyżej – napisała Katarzyna Skrzynecka.
W nagraniu Skrzynecka przyznała, że nic sobie nie powiększa, nie wycina i nie wygładza. Jest taka, jak zawsze. Na dowód tego przybliżyła kamerę do twarzy i pokazała z różnej perspektywy.
- Z tymi samymi, własnymi ustami co zawsze, 52-letnimi zmarszczkami i moim serdecznym dystansem poczucia humoru dla tych, którym wątpliwą ulgę sprawia obfajdanie kogoś anonimowo przy niedzieli. Piszę: "wątpliwą" , bo niestety w niczym Wam to ani nie ulży, ani nie dopomoże. Nie staniecie się od tego ani młodsi, ani ładniejsi , ani już na pewno inteligentniejsi lub bardziej szlachetni – dodała Skrzynecka, po czym pozdrowiła wszystkich życzliwych jej fanów.