Katarzyna Cichopek miała zupełnie inny pomysł na ogłoszenie romansu z Maciejem Kurzajewskim
Katarzyna Cichopek i jej miłosne wybory zapewniają celebrytce ciągły rozgłos. W mediach aż huczy od plotek, jakoby była żona Marcina Hakiela miała zupełnie inny pomysł na ogłoszenie swojego związku z Maciejem Kurzajewskim. To miało być coś spektakularnego, jednak złośliwe komentarze Pauliny Smaszcz zupełnie pokrzyżowały ich zamiary. Co zakochani mieli w planach?
Paulina Smaszcz komentuje związek Kurzajewskiego i Cichopek
Serialowa Kinga z „M jak miłość” zmierzyła się z gorzkimi słowami byłej żony swojego ukochanego, które pewnością zasiały w niej ziarno niepewności. Paulina Smaszcz na Instagramie tylko pozornie życzyła jej udanej wycieczki do Izraela, a uszczypliwie podzieliła się dodatkowo własnymi doświadczeniami świadczącymi o tym, że Kurzajewski znakomicie zna te tereny. Te uwagi na pewno sprawiły, że Cichopek zrobiło się przykro i poczuła się mniej wyjątkowo. Jak widać, nawet taka enigmatyczna uprzejmość może mieć drugie dno.
- Kasiu, sto lat!!! Cieszę się, że @maciejkurzajewski zabrał Ciebie do Izraela, który zna doskonale i spędzacie wspaniale Twoje 40 urodziny!!! Sto lat!!! Sto lat!!! – pisała.
Eks małżonka w kolejnym wpisie poddała także w wątpliwość, czy Kurzajewski jest dobrym ojcem oraz zarzuciła mu, że jest kłamcą. Na te inwektywy mężczyzna prawdopodobnie starał się odpowiedzieć w „Pytaniu na śniadanie”, a o szczegółach napisaliśmy w artykule poniżej.
Katarzyna Cichopek cieszy się, że nie musi już kłamać
Jeszcze jakiś czas temu aktorka zapewniała w mediach, że Maciej Kurzajewski jest tylko kolegą z pracy. Mówiła także, że nie zamierza łączyć pracy z życiem prywatnym. Cóż, intensywne i romantyczne doznania z Biskiego Wschodu chyba źle wpłynęły na jej pamięć.
- Nasze relacje są zawodowe. Maciej jest fantastycznym dziennikarzem. Cieszę się, że możemy wspólnie prowadzić Pytanie na śniadanie'" i kolejne projekty, które są przed nami – mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Okazuje się, że gorzkie słowa Pauliny Smaszcz nie tylko uderzyły w kochanków, ale także skomplikowały ich plany. Dotychczas nie byli oni przekonani do tego, by publicznie potwierdzić swoją miłość. Starali się zachowywać dyskrecję, jednak po słowach 49-letniej byłej żony prowadzącego „Pytanie na śniadanie” musieli zareagować. Zaufane źródło portalu Jastrząb Post potwierdza te informacje:
- Kasia miała do końca roku nic nie mówić – czytamy.
Informuje również, że wskutek tego nagłego ogłoszenia, miłosny duet poczuł się lepiej i nieco oczyścił atmosferę panującą wokół nich. Katarzyna Cichopek jest pełna wewnętrznego spokoju i teraz może w pełni oddać się nie tylko wojażom po Ziemi Świętej, ale także pielęgnowaniu gorliwego uczucia do nowego lubego.
- Kasia odetchnęła z ulgą, że już nie musi ukrywać związku – donosi tajny informator Jastrząb Post.
Katarzyna Cichopek miała zupełnie inne plany
Kolejne wieści z bliskiego otoczenia mającej 17-letnie doświadczenie małżeńskie, acz rozwiedzionej gwiazdy „M jak miłość” są jeszcze ciekawsze. Podobno prezenterka, która rzekomo stroni od opowiadania o życiu prywatnym, planowała ogłosić wszem wobec o swoim matrymonialnym wyborze w bardziej spektakularny sposób.
Bazując na zapewnieniach wspomnianego wyżej portalu, Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski chcieli oficjalnie potwierdzić swój związek podczas zbliżającego się Sylwestra. Nie wiemy, czy to miałoby się wydarzyć na antenie Telewizji Polskiej podczas „Sylwestra. Marzeń”, czy w jakiejś innej scenerii.
Wyobraźnia już płata nam figla i widzimy, jak zakochani ogłaszają to na zakopiańskiej scenie. A Wy jak uważacie, czy Cichopek i Kurzajewski powinni tak epatować swoją miłością zbudowaną, jak twierdzą internauci, na nieszczęściu?
Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Jastrząb Post