"Kabaret na żywo. Młodzi i moralni" zażartował z polityków. Widownia pękała ze śmiechu
"Kabaret na żywo. Młodzi i moralni" podczas występu po raz kolejny zadrwił z polskich polityków. Tym razem kabareciarze uderzyli w Andrzeja Dudę i Mateusza Morawieckiego. Publiczność pokładała się ze śmiechu.
"Kabaret na żywo. Młodzi i moralni" zadrwił z polityków
"Kabaret na żywo. Młodzi i moralni" w niedzielny wieczór dali kolejny popis komediowych umiejętności. Tym razem kabareciarze ponownie wzięli pod lupę poczynania polskich polityków. Oberwało się między innymi Andrzejowi Dudzie, Mateuszowi Morawieckiemu, Jarosławowi Kaczyńskiemu czy Donaldowi Tuskowi.
- Zobaczymy co z tobą, ja to na stówę będę. Ciekawe, kto będzie po tobie może czas na czarnoskórego premiera. Ty wiesz, z kim ty rozmawiasz? Z prezydentem, a jakby u nas w kraju nie było demokracji, to ja bym był królem. To dlatego prezes chce zniszczyć demokrację, żebym był tym królem - zaczęli.
"Kabaret na żywo. Młodzi i moralni" wyszydził Andrzeja Dudę
"Kabaret na żywo. Młodzi i moralni" podczas swojego występu wykorzystali również wątek defilady, która odbyła się kilka tygodni temu . Widownia nie potrafiła opanować śmiechu.
- Jeszcze się na koniu nauczę jeździć i w ogóle wszystkim kopary opadną, szczególnie prezesowi. Wszyscy będą myśleli, że to Tusk wchodzi cały na biało, a to ja - mogliśmy usłyszeć ze sceny.
"Kabaret na żywo. Młodzi i moralni" zażartował z ośmiu gwiazdek
Podczas niedzielnego występu Robert Górski nawiązał do tak zwanych ośmiu gwiazdek. Z każdym wypowiedzianym zdaniem komika słychać było coraz głośniejsze salwy śmiechu na widowni.
- Kto pozwolił, żeby na niebie poleciało osiem śmigłowców w jednym szeregu. Pięć, przerwa trzy. Przecież to jest czytelne, macie w wojsku ruch ośmiu gwiazdek (...) Ktoś panuje nad tym burdelem? - zapytał.