Już od jutra rusza spis powszechny. Za niedopełnienie obowiązku nawet 5 tys. zł kary
Spis powszechny jest obowiązkiem każdego Polaka i niedopełnienie go skutkuje poważnymi karami finansowymi. Przeprowadzanie spisu ludności zaplanowano na okres 1 kwietnia – 30 czerwca bieżącego roku.
Pewnego rodzaju udogodnieniem jest to, że w tym roku bez problemu możemy spisać się na trzy różne sposoby: w trakcie wizyty domowej, rozmawiając przez telefon z rachmistrzem lub przez internet. W czasie pandemii szczególnie polecane są dwie ostatnie opcje.
Olbrzymie w skali przedsięwzięcie pozwoli na ustalenie, ilu dokładnie mieszkańców liczy nasz kraj, jaka część emigrowała, jakiego jest wyznania, ile osób znajduje się w jednym gospodarstwie domowym, a także poznać szczegóły dotyczące liczb osób zatrudnionych i bezrobotnych.
Jeżeli zdecydujemy się na rozmowę telefoniczną z rachmistrzem, będzie miała odbyć się z numerem telefonu +48 22 279 99 99. W przypadku chęci wypełnienia ankiety online będziemy musieli wejść na stronę spis.gov.pl i tak znaleźć odpowiedni formularz.
Spis powszechny 2021 już za rogiem
Warto jednak przygotować sobie herbatę i chwilę wolnego czasu, bo pytań będzie najpewniej sporo. Cały kwestionariusz zostanie podzielony na konkretne sekcje. W jednej będziemy musieli podać informację, z jakimi domownikami dzielimy mieszkanie/ dom, czy mamy kanalizację, kiedy dom został oddany do zamieszkania, czy miejsce pobytu jest własne bądź, wynajmowane i wiele więcej.
Pewnego rodzaju novum będą pytania dotyczące odnawialnych źródeł energii. Odpowiednia część zostanie również poświęcona na pytania odnośnie rodziny i kwestii związanych z emigracją (ile osób emigrowało, jak długo przebywało, gdzie mieszkali i tak dalej).
Pojawi się również sekcja dotycząca pracy zawodowej, ale nigdzie nie będzie trzeba podawać dokładnych kwot, jakie zarabiamy ani ile zaoszczędziliśmy. Oznacza to więc, że cały spis może trochę potrwać. Szczególnie jest istotne pamiętanie o tym, aby w ogóle wziąć z nim udział, gdyż w przeciwnym razie mogą grozić nam dość wysokie kary.
[EMBED-243]
- Kara grzywny to jest do 5 tys. zł, ale za każdym razem sprawę indywidualnie rozpatruje sąd. Apelujemy do rozsądku i zachęcamy wszystkich do wzięcia udziału w spisie powszechnym – wyjaśnił dr Dominik Rozkrut w rozmowie z money.pl.
Warto również pamiętać, że wszelkie pytania będą dotyczyć stanu na 31 marca . Oznacza to, że wypełniając kwestionariusz 1 kwietnia, jeżeli zostaniemy zapytani o to, ile osób mieszka w naszym mieszkaniu, trzeba wpisać liczbę właściwą na 31 marca. Tak więc jeżeli ktoś umrze 1 kwietnia, wciąż będzie trzeba go zawrzeć. Jeśli jednak zgon nastąpił 30 marca – już nie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: o2.pl, money.pl