Jarosław Bieniuk wspomina reakcję kolegów na jego związek z Przybylską. Padał ofiarą okrutnych żartów
Jarosław Bieniuk przez wiele lat współtworzył szczęśliwe małżeństwo ze znaną aktorką, Anną Przybylską. Jak się okazuje, ten fakt był również przyczyną złośliwości wielu jego znajomych. Jak sam zdradził w najnowszym wywiadzie, jego koledzy z szatni potrafili być okrutni, kpiąc z popularnej partnerki sportowca. Często padały niewybredne żarty, które wystawiały na próbę cierpliwość obrońcy Lechii Gdańsk.
Jarosław Bieniuk, choć już niewiele osób o tym pamięta, był piłkarzem, który na pozycji obrońcy grał, m.in. dla Lechii Gdańsk, Amiki Wronki i Widzewa. Sportowiec kilkukrotnie też wystąpił w barwach polskiej reprezentacji narodowej.
Jarosław Bieniuk związał się ze znaną aktorką. Koledzy nie dawali mu żyć
Obecnie większość osób kojarzy go jako byłego partnera tragicznie zmarłej Anny Przybylskiej i ojca Oliwii Bieniuk. Był też moment, kiedy w mediach głośno było o jego zamieszaniu w aferę w "Zatoce sztuki".
Jarosław Bieniuk z Anna Przybylską doczekał się trójki dzieci: Oliwii, Szymona i Jana.
Jego ukochana zmarła w 2014 roku. Kobieta długo zmagała się z nowotworem, ale jej stanu nie polepszyło ani wycięcie guza, ani prywatne leczenie w Szwajcarii. Wiele lat upłynęło, nim Jarosław Bieniuk zdecydował się ponownie związać z jakąś kobietą.
Obecnie były piłkarz jest w związku z Zuzanną Pactwą. Dla jego partnerki bycie "tą drugą" po Annie Przybylskiej musi być nie lada wyzwaniem. Były piłkarz podkreśla, że obecnie dba o godne upamiętnienie miłości swojego życia, dlatego poparł pomysł nakręcenia o niej filmu dokumentalnego i zdecydował się w nim wystąpić wraz z resztą rodziny.
Jarosław Bieniuk udzielił wywiadu, w którym wspomniał o Annie Przybylskiej
Były piłkarz gościł ostatnio w formacie "W cieniu sportu" Łukasza Kadziewicza, w którym opowiedział o tym, jak wiele zawdzięcza Annie Przybylskiej. Zdradził jednak, że nie zawsze było kolorowo, a koledzy z boiska potrafili mu dokuczać, gdy był w związku z aktorką. Wszystko miało związek z tym że nagle znalazł się na świeczniku i był opisywany przez kolorowe gazety.
- Na pewno różne były szyderki, sam wiesz, że w sporcie trzeba być odpornym na szyderkę. Na początku nie była związana z celebryctwem, tylko wołali: „Marylka”, „Przybylski” - takie gdzieś tam wrzutki dostawałem - wyznał.
Dodał, że do dziś bywa obiektem żartów znajomych:
- Teraz koledzy, znajomi gdzieś tam się ze mnie śmieją i mówią „Ej celebryta przyjdziesz, czy nie? Uraczysz nas swoim towarzystwem?”.
Oczywiście nawiązują w ten sposób do tego, że Jarosław Bieniuk dalej jest na świeczniku, a jego życie jest chętnie opisywane przez tabloidy i portale internetowe.
Spodziewaliście się tego, że Jarosław Bieniuk miał nieprzyjemności wynikające ze związku z popularną aktorką?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Joanna Opozda zareagowała na krytykę ze strony internautów. Pokazała dowody
Joanna Opozda ostrzega swoich fanów. Po wyjściu z przychodni zalała się łzami, niebywały powód
Źródło: Jastrząb Post
