Goniec.pl Rozrywka Grał Janusza Tracza w "Plebanii". Trudno uwierzyć, jak reagują na niego widzowie
Fot. Screen z serialu "Plebania" prod. TVP

Grał Janusza Tracza w "Plebanii". Trudno uwierzyć, jak reagują na niego widzowie

18 maja 2024
Autor tekstu: Piotr Szczurowski

Dariusz Kowalski zyskał ogromną popularność dzięki roli Janusza Tracza w serialu "Plebania". Mimo że serial zakończył emisję ponad dekadę temu, aktor do dziś jest rozpoznawany na ulicy jako czarny charakter tej produkcji. Jak sam przyznaje, ta rola miała ogromny wpływ na jego karierę i życie osobiste.

Dariusz Kowalski przeszedł do historii dzięki roli Janusza Tracza w "Plebanii"

Dariusz Kowalski ukończył studia na Wydziale Aktorskim wrocławskiej filii PWST w Krakowie w 1990 roku. Szybko zadebiutował na deskach teatru, a już dwa lata później zaczął pojawiać się w filmach. Dopiero rola w "Plebanii", do której dołączył w 2000 roku, przyniosła mu prawdziwą sławę... co miało swoje wady i zalety. Serial zdobył ogromną popularność, a postać Janusza Tracza, w którą wcielał się Kowalski, stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych czarnych charakterów w polskiej telewizji.

W wywiadzie dla "Plejady" Dariusz Kowalski wspominał czasy kultowego serialu i jak rola Tracza wpłynęła na jego życie. Aktor przyznaje, że do dziś spotyka się z przeróżnymi reakcjami ludzi, którzy pamiętają jego postać.

Rozpoznają mnie też ludzie młodzi, którzy w czasie emisji serialu byli małymi dziećmi. Nawet w czasie, gdy 'Plebania' była emitowana, mimo że grałem taką postać, nie spotykałem się z przejawami niechęci. Raczej były to wyrazy sympatii - wspomina Dariusz Kowalski.

Dariusz Kowalski
fot. KAPIF
Czym zajmuje się dziś serialowy Janusz Tracz? Widzowie "Plebanii" nie tak go zapamiętali

Nawet osoby, które nigdy nie widziały serialu, bez problemu rozpoznają Dariusza Kowalskiego

Rola Janusza Tracza miała też swoje ciemne strony. Aktor przyznaje, że wyrazista postać, którą stworzył, mogła wpłynąć na jego dalszą karierę. Z jednej strony dała mu ogromną rozpoznawalność... z drugiej zaś sprawiła, że został zaszufladkowany.

Wiem skądinąd, że na pewno w dwóch projektach filmowych ostatecznie nie dostałem roli ze względu na mocną serialową identyfikację - zdradził aktor.

Dariusz Kowalski wspomina również zabawne i niezwykłe sytuacje, jakie przytrafiły mu się z powodu roli gangstera w kultowej "Plebanii". W jednym z wywiadów opowiedział, jak jedna z kobiet przepraszała go na stopniach kościoła za to, że źle o nim pomyślała, widząc go dzień wcześniej. Inna anegdota dotyczy matki znajomego, która pluła na telewizor podczas oglądania "Plebanii". Aktor przyznaje, że takie reakcje są dla niego komplementem, świadczącym o tym, że dobrze wykonał swoją pracę.

Ludzie dziwią się, że widzą mnie w kościele… To jest właśnie sprawa identyfikowania aktora jako granej przez niego postaci, utożsamiania go z nią. To dość infantylne, ale w sumie trudno się temu dziwić. Kiedy grałem smoka, nikt na ulicy nie uciekał ode mnie, bojąc się, że zionę ogniem. Ale maska smoka, jego »ciało«, które zakładałem na scenie, zostawały w garderobie, a tutaj zostaję z tą samą twarzą, której użyczyłem granej postaci - wspominał w jednym z wywiadów.

Postać Janusza Tracza uchodzi za jeden z najlepszych czarnych charakterów w historii

Choć rola Janusza Tracza przyniosła Dariuszowi Kowalskiemu ogromną popularność, aktor uważa ten rozdział za zamknięty i nie planuje więcej wcielać się w kultową postać. Choć sprawiła ona, że został zaszufladkowany to artysta nie żałuje swojej przygody z "Plebanią". Wspomina pracę na planie z sentymentem, ceniąc sobie zdobyte doświadczenie i możliwość pracy z fantastycznymi ludźmi.

Dariusz Kowalski nadal kontynuuje swoją karierę, grając zarówno w teatrze, jak i w filmie. W ostatnich latach wcielał się w różne role, ale jego marzeniem jest postać, która jest kompletnym przeciwieństwem legendarnego Janusza Tracza.

Mam nadzieję, że w najbliższym czasie zagram papieża - zdradził dość zaskakująco w jednym z wywiadów aktor.

Dariusz Kowalski, choć przez rolę Janusza Tracza nie zrobił większej kariery, to do kojarzony jest z jednym z najlepiej wykreowanych czarnych charakterów w historii polskiej telewizji. Ta rola na zawsze pozostanie w pamięci widzów, a aktor stara się dostrzegać w tej sytuacji jasne strony.

Dariusz Kowalski
fot. KAPIF
Polacy kochali go za rolę Romusia z "Plebanii". Zmarł mając tylko 35 lat
Była gwiazdą "Plebanii". Trudno uwierzyć, czym się dziś zajmuje
Obserwuj nas w
autor
Piotr Szczurowski

Od najmłodszych lat zainteresowany głównie motoryzacją. Od kilkunastu lat codziennie sprawdzam co nowego w branży - od lat na bieżąco.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport