Putin zawsze może liczyć na ich niebotyczne sumy? Rosyjscy oligarchowie, którzy trzęsą Kremlem
Po nieuprawnionym ataku Władimira Putina na Ukrainę dotkliwe sankcje nałożono nie tylko na samego prezydenta Rosji, ale i rosyjskich oligarchów, którzy od lat zapewniają mu władzę na Kremlu.
Slajd 1 z 5
Sieczin ma na swoim koncie minimum 153 mln euro. Mówi biegle po rosyjsku, portugalsku i francusku. Zdaniem wielu, to drugi, po Putinie, najpotężniejszy człowiek w Rosji. Zarządza państwową firmą Rosnaft. Ma pseudonim "Darth Vader". /Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Slajd 2 z 5
Timczenko urodził się w Armenii i posiada aż trzy obywatelstwa - rosyjskie, fińskie i armeńskie. Jego majątek to minimum 9,6 mld euro. Dzięki Putinowi założył giganta naftowego Gunvor, jednak po sankcjach nałożonych w wyniku aneksji Krymu sprzedał 87 proc. udziałów swojemu partnerowi biznesowemu. Na stałe mieszka w Szwajcarii. /Fot. Wikimedia/kremlin.ru
Slajd 3 z 5
Piotr Fradkow to syn kierownika radzieckiego wywiadu zagranicznego. Nie ma oficjalnych danych o jego majątku. Znany jest jako finansista Kremla, którego bank wspiera rozmieszczenie wojsk na granicy z Ukrainą, finansując rosyjskie wojsko. /Fot. Wikimedia/Анастасия Коржова
Slajd 4 z 5
To przyjaciel Putina z dzieciństwa. Jest współzałożycielem SMP Bank i szefem firmy budowlanej Strojgazmontaż, która zbudowała most między Krymem a Rosją. Szefuje też państwowej firmie Rosspirtprom. Posiada co najmniej 2,2 mld euro. /Fot. ALEXANDER NEMENOV/AFP/East News
Slajd 5 z 5
Po nieuprawnionym ataku Władimira Putina na Ukrainę dotkliwe sankcje nałożono nie tylko na samego prezydenta Rosji, ale i rosyjskich oligarchów, którzy od lat zapewniają mu władzę na Kremlu. Teraz krezusi znaleźli się na cenzurowanym Zachodu i okazuje się, że płacą za to wysoką cenę / Fot. PAVEL GOLOVKIN/AFP/East News