Niewiarygodne, gdzie Ukraińcy urządzili studio Eurowizji. Lokalizacja musiała zostać w pełni tajna
Niewiarygodne, jak wyglądało "studio" ukraińskiego dziennikarza Timura Mirosznyczenki, który relacjonował konkurs Eurowizji 2022. Komentator nadawał wprost ze schronu, a informacje o jego lokalizacji były pilnie strzeżone. Zdjęcia mówią same za siebie.
Slajd 1 z 7
- Wygrywamy na froncie muzycznym i zwyciężymy na tym froncie. Siły zbrojne Ukrainy - to zwycięstwo jest dla was, dla każdego, kto dziś broni naszego kraju - mówił w jednym z nagrań Timur Mirosznyczenko. Dziennikarz w czasie, gdy Kalush Orchestra występowała na scenie w Turynie, siedział... w schronie z obdrapanymi ścianami. Konieczne było zastosowanie specjalnych zabiegów, by komentator mógł spokojnie relacjonować występy poszczególnych krajów, a ostatecznie zwycięstwo rodzimego zespołu. Kliknij "dalej", aby zobaczyć wnętrze ukraińskiego "studia". fot. Rolf Klatt/Shutterstock Rex Features/East News
Slajd 2 z 7
Na nagraniach umieszczonych w mediach społecznościowych widać, że mężczyzna podczas finału Eurowizji 2022 siedzi w pomieszczeniu, gdzie na ścianach brakuje tynku. Timur Mirosznyczenko w rozmowie z BBC Radio 5 Live wyznał, że schron został specjalnie przygotowany, a jego lokalizacja utajniona. Powodem była obawa o bezpieczeństwo oraz możliwe wykorzystanie relacji na żywo do wrogich działań ze strony Rosji. Obawiano się jeszcze jednego, w Ukrainie to teraz codzienność. Kliknij "dalej", aby dowiedzieć się więcej. fot. Instagram.com/timur.miroshnychenko
Slajd 3 z 7
Niewiarygodne, jak wyglądało "studio" ukraińskiego dziennikarza Timura Mirosznyczenki, który relacjonował konkurs Eurowizji 2022. Komentator nadawał wprost ze schronu, a informacje o jego lokalizacji były pilnie strzeżone. Zdjęcia mówią same za siebie. Kliknij "dalej", aby dowiedzieć się więcej o tej niesamowitej transmisji. fot. Instagram.com/timur.miroshnychenko
Slajd 4 z 7
Na Instagramie Timura Mirosznyczenki pojawiła się relacja z Eurowizji 2022. Odbiegała ona od obrazów z innych krajów. Dziennikarz musiał schować się w związku z trwającą wojną. Nikt zaangażowany w przygotowanie specjalnego studia nie ujawnił, gdzie się ono znajduje. Nie był to przypadek. Kliknij "dalej", aby dowiedzieć się więcej. fot. Instagram.com/timur.miroshnychenko
Slajd 5 z 7
W tym samym wywiadzie dla BBC Radio 5 Live Timur Mirosznyczenko wyznał, że schron i całe zaplecze techniczne musiało zapewnić nie tylko bezpieczeństwo. Ukraiński komentator Eurowizji 2022 podkreślił, że konieczne było przygotowanie rozwiązań tak, by zapobiec zakłóceniom, które mogły pojawić się w przypadku włączenia syren przeciwlotniczych. Kliknij "dalej", aby poznać więcej szczegółów tej nietypowej relacji z Eurowizji 2022. fot. Instagram.com/suspilne.eurovision
Slajd 6 z 7
Życie w schronie to od 24 lutego codzienność wielu ukraińskich rodzin, a Timur Mirosznyczenko pokazał, że jego ojczyzna jest dla niego ważniejsza niż luksusy. Zadbał o swoje bezpieczeństwo, ale nie zdecydował się na komentowanie Eurowizji 2022 spoza granic kraju. fot. Instagram.com/timur.miroshnychenko
Slajd 7 z 7
Dziennikarka Kristina Berdynskykh udostępniła fragment relacji z bunkra, gdy faktem staje się zwycięstwo Klaush Orchestra. - Timur Miroshnichenko, który od wielu lat komentuje Eurowizję, komentował ją w tym roku ze schronu przeciwbombowego i ledwo mógł powstrzymać łzy - napisała pod nagraniem, gdzie dziennikarz chowa twarz w ręce. Kliknij "dalej", aby zobaczyć więcej zdjęć. fot. Twitter.com/@berdynskykh_k