Marcin Miller z "Boys" porzucił Warszawę. Jego posiadłość za miastem robi ogromne wrażenie
Marcin Miller jest liderem zespołu „Boys”. Największym hitem formacji jest piosenka pt. „Jesteś szalona”. Charyzmatyczny czarnooki „boy” jest żywym dowodem na to, że produkując mizerne przeboje disco polo, można dorobić się całkiem pokaźnego majątku. Zobaczcie jak mieszka muzyk, któremu jeden wielki szlagier znany przez wszystkich Polaków zapewnił imponujący dostatek. Mieszka w drogiej posiadłości i nie szczędzi sobie luksusowych przyjemności – tak trzeba żyć! I tak żyje Marcin Miller.
Slajd 1 z 11
fot. Instzagram @marcinmillerboys
Kawa w ręce i zaczynamy!
Marcin Miller próbował zaaklimatyzować się na stałe w Warszawie, jednak (pomimo prób) wybrał życie z dala od miejskiego zgiełku. Jesteście ciekawi, w jakich warunkach mieszka jeden z pierwszych w Polsce gwiazdorów disco polo? Bierzcie kubek kawy w rękę i zaczynamy!
Slajd 2 z 11
fot. Instzagram @marcinmillerboys
Okazała posiadłość z imponującym tarasem
Zamiast Warszawy, piosenkarz wybrał nieco mniejsze miasto — Ełk. To właśnie tam zadomowił się w okazałej posiadłości, wokół której rozpościera się imponujący ogród. "Boy" nie zapomniał o zagospodarowaniu terenu przydomowego. Urządził taras, który jest znakomitym miejscem na spędzanie wspólnego czasu ze znajomymi. Wygodne rattanowe meble kuszą do leniwego spędzania wolnego czasu i oddawania się relaksowi jednocześnie blisko domu i natury.
Slajd 3 z 11
fot. Instagram @marcinmillerboys
Płonie ognisko i szumią knieje
W prywatnym ogrodzie wokalisty znajduje się również miejsce na rozpalenie ogniska. Kilka piw i klimatyczne płomienie na pewno sprawiają, że w trakcie tych wyjątkowych wieczorów Miller wyciąga gitarę. Ciekawe, czy śpiewa swoje piosenki.
Slajd 4 z 11
fot. Instagram @marcinmillerboys
Drzemk
Drzemka w ogrodzie i to w czasie pracy? A któż zabroni autorowi hitu "Jesteś szalona"? Wszak prowadzi wolny zawód.; Wizja przewracania się z boku na bok na hamaku pośród drzew jest kusząca...
Slajd 5 z 11
fot. Instagram @marcinmillerboys
Willa pełna nawiązań do muzycznej pasji
Marcin Miller przed premierą swoich teledysków ogląda je w domu wspólnie ze znajomymi. Zanim kolorowe teledyski rozgrzeją wirtualną publiczność, są poddawane surowej krytyce bliskich gwiazdora. Na scześćie wszystko zostaje w domu, a na świat wychodzi udoskonalony produkt.
Slajd 6 z 11
fot. Instagram @marcinmillerboys
Dumny "boy" kolekcjonuje nagrody
Lider grupy "Boys" może pochwalić się zapierającą dech w piersiach kolekcją płyt (także winylowych). Oprócz nich jego dumę rozpierają nagrody, które udało mu się zdobyć w ciągu swojej wieloletniej kariery na estradzie.
Slajd 7 z 11
fot. Instagram @marcinmillerboys
Ogniste choreografie powstają w domowym zaciszu
Rozmiary ełckiej hacjendy pozwoliły na zorganizowanie w domu sali treningowej. Dzięki temu podczas występów Millera na scenie towarzysz mu choreografia obfitująca energiczne ruchy tancerzy w tle.
Slajd 8 z 11
fot. Instagram @marcinmillerboys
Gwiazdor lubuje się w trunkach klasy A
52-letni artysta czerpie z życia całymi garściami. Na zdjęciu pozuje z sześcioma butelkami wysokojakościowego trunku. Na pewno wypija go podczas wspólnych imprez z przyjaciółmi.
Slajd 9 z 11
fot. Instagram @marcinmillerboys
Uwielbia szybkie samochody
Nasz bohater nie ukrywa, że uwielbia szybkie samochody. Trzeba przyznać, że to hobby, na które nie każdy może sobie pozwolić. Zwłaszcza, że każdy z tych samochodów kosztuje o wiele więcej, niż przeciętnemu Kowalskiemu uda się zarobić przez... kilka lat!
Slajd 10 z 11
fot. Instagram @marcinmillerboys
Twórcza oaza Marcina Millera
Zobaczcie, jak wygląda gabinet popularnego amanta. Czy to właśnie w nim nachodzi go wena i tworzy przeboje, które z sukcesem rozbrzmiewają potem "pod strzechą"?
Slajd 11 z 11
fot. Instagram @marcinmillerboys
BONUS
Jarek Jakimowicz jest jednym z fanów discopolowego zespołu. Czy podzielasz jego uwielbienie do twórczości Marcina Millera?
Auto w strzępach, w środku dwoje dzieci. Dwa śmigłowce LPR w akcji, jest ofiara
Śmiertelny wypadek w Kutnie. Samochód wjechał pod pociąg. Na miejsce wezwano dwa śmigłowce LPR. Fot. Kutnowskie Centrum Informacyjne (T. Zagórowski)