Jeden po drugim wychodzili na scenę i się zaczęło. Politykom może się zrobić słabo
We wtorek 18 stycznia po raz 29. wręczono "Paszporty Polityki". W trakcie gali, na której nagrodzono najbardziej obiecujących polskich artystów, nie zabrakło odwołań do polityki. Pod ostrzałem prowadzących i laureatów znaleźli się m.in. prezes TVP Jacek Kurski, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek i minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Kliknij "dalej", aby sprawdzić, co zarzucili im uczestnicy wydarzenia.
![TRICOLORS/East News, Pawel Wodzynski/East News, Piotr Molecki/East News](https://images.iberion.media/images/origin/i9nu2_Vj_Vh_R0_ZLW_8wm_Yro_L_photo_collage_b011d36555.png)
Slajd 1 z 1
![Barbara Nowak](https://images.iberion.media/images/origin/3_Eq_M9_Avz_S_Xe_Ufsl_C_Ax_La7z_EN_01493792_0125_af3a4373fb.jpg)
Już na wstępie do tegorocznej gali Paszportów Polityki redaktor naczelny Jerzy Baczyński, który prowadził galę, pozwolił sobie na uszczypliwości wobec rządzących. - Witamy niezależnych artystów we wciąż wolnych mediach - rozpoczął. W przemówieniu wprowadzającym nawiązał do małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak, która wsławiła się nie tylko wypowiedzią o "eksperymencie medycznym". - Trudno było nadążyć za politycznymi interpretacjami kultury. Pisowska kuratorka oświaty odradzała tym razem "Dziady" Mickiewicza - mówił prowadzący. fot. Jakub Kaminski/East News