Ekspertka wytknęła błędy Mateuszowi Morawieckiemu. Premier się nie popisał, zobacz zdjęcia
Mateusz Morawiecki postanowił iść z duchem czasu i stworzył newsletter. W najnowszym liście premiera można przeczytać między innymi, że "w całej Europie narasta bunt wobec politycznego marazmu i tego, że Europa odwraca się od własnych tradycji i bezmyślnie zmierza w kierunku nawet nie przepaści, ale jakiegoś bagna, w którym wszyscy potoniemy, robiąc miejsce dla innych cywilizacji". Poruszono również kwestię tradycyjnych wartości. Niestety, list szefa KPRM był naszpikowany błędami, co zrujnowało jego oficjalny charakter i naraziło szefa rządu na kpiny. Ekspertka ds. etykiety zwróciła uwagę na wszystkie uchybienia Mateusza Morawieckiego i jego współpracowników.
Slajd 1 z 10
Aleksandra Pakuła zauważyła, że premier zrobił dwa błędy już przy pierwszych trzech słowach. Sztab ludzi, który pomaga mu w formowaniu komunikatów, wyraźnie nie przyłożył się do zleconego zadania, co naraziło Mateusza Morawieckiego na śmieszność.
Slajd 2 z 10
- Nagłówek wskazuje, że premier jest z odbiorcami na "ty". Oni mogą więc odpowiadać: "Dzień dobry, Mateuszu". Precedencja działa - osoba publiczna, zajmująca eksponowane stanowisko, proponuje przejście na "ty" osobie niepublicznej - kontynuuje ekspertka.
Slajd 3 z 10
Aleksandra Pakuła zwróciła uwagę również na brak pożegnania. - Brakuje czegokolwiek. Skoro rozmówcy są na "ty", mają całą gamę pożegnań - zauważyła.
Slajd 4 z 10
Aleksandra Pakuła nie mogła przejść obojętnie obok słowotwórczych zapędów Mateusza Morawieckiego. Premier w swoim liście użył słowa "potoniemy", którego nie odnajdziemy w słowniku języka polskiego.
Slajd 5 z 10
- Mamy tu język mówiony (i to słabego mówcy). Język mówiony i język pisany to dwie zupełnie różne sprawy. Zobaczcie, ile jest nieprecyzyjnych stwierdzeń, charakterystycznych dla języka mówionego - alarmuje specjalistka ds. etykiety.
Slajd 6 z 10
Mateusz Morawiecki napisał list do Polaków. Aleksandra Pakuła, ekspertka w dziedzinie etykiety zauważyła, że premier popełnił wiele błędów, które nie przystoją osobie pełniącej tak ważne stanowisko publiczne.
Slajd 7 z 10
Dużym nietaktem w oficjalnym liście premiera do obywateli jest literówka. W newsletterze możemy przeczytać o "REKCJI" szefowej.
Slajd 8 z 10
- To nie jest komentarz na TikToku, czy na Instagramie, gdzie większość użytkowników robi literówki. [...] To jest mail od premiera do obywatela - zauważyła Aleksandra Pakuła.
Slajd 9 z 10
- Boli mnie, że osoby pracujące z szefem rządu nie zadają sobie najmniejszego trudu, by poprawnie napisać kilka zdań. Tak napisana wiadomość świadczy o braku szacunku dla odbiorców - zauważa Aleksandra Pakuła.
Slajd 10 z 10
Specjalistka zauważyła, że "w latach 2015-2021 ponad dwukrotnie wzrosła liczba zatrudnionych pracowników w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zaś samych dyrektorów i ich zastępców jest trzy razy więcej".
- Czy wy wiecie, ile osób pracuje w KPRM? Czy nie ma tam ani jednej osoby, która zna język polski i powie: "ej, poprawcie te meile"? - podsumowuje ekspertka.
