Foremniak wirowała jak szalona, gdy doszło do awarii. Co za klops
Małgorzata Foremniak ruszyła na parkiet i oddała się tanecznym pląsom, niestety w pewnym momencie wydarzyło się coś nieoczekiwanego i aktorka potrzebowała pomocy. Na szczęście na mogła liczyć na ratunek ukochanego, który pomógł uwolnić się jej z opresji.
Małgorzata Foremniak wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami"
Małgorzata Foremniak przed laty świętowała artystyczne triumfy - grała w “Na dobre i na złe”, gdzie była ulubienicą widzów, a jej rozpoznawalność przyczyniła się do angażu do drugiej edycji “Tańca z gwiazdami”. Choć artystka urzekała swoimi tanecznymi pląsami na parkiecie, okazuje się, że ten popis był poprzedzony ogromną pracą, wysiłkiem, a nawet bólem.
Nie zdawałam sobie sprawy, jak duże to będzie obciążenie. Jechałam na treningi podekscytowana, ale już po kilku byłam załamana. Czułam się tak, jakby ktoś chciał zrobić ze mnie sportowca wyczynowego - mówiła Małgorzata Foremniak w rozmowie z “Vivą”.
Efekty tej trudnej pracy były spektakularne i przyczyniły się do zajęcia drugiego miejsca w programie . Wówczas aktorce partnerował Rafał Maserak, a przegrali z Katarzyną Cichopek i Marcinem Hakielem.
Małgorzata Foremniak ewidentnie nadal uwielbia tańczyć
Wygląda na to, że choć nauka tańca nie należała do najłatwiejszych i wymagała ogromu czasu i cierpliwości, a także pracy od aktorki, zaowocowała tanecznymi umiejętnościami, które po latach nadal są spektakularne. Jak informuje “Super Express”, artystka na pokazie diamentowej biżuterii w warszawskiej Fabryce Norbina zaprezentowała, że nadal jest w świetnej formie.
Małgorzata Foremniak rzeczonego dnia pojawiła się na evencie i szybko sprawiła, że oczy zgromadzonych skupione były na niej. Wszystko za sprawą tańca, który zdecydowanie był efektowny. Niestety nie obyło się bez pewnej wpadki, do której przyczyniła się niesforne element odzieży artystki.
Wpadka Małgorzaty Foremniak
Małgorzata Foremniak była jedną z osób goszczących podczas pokazu diamentowej biżuterii w Fabryce Norbina. Aktorka tego dnia wyglądała niesamowicie - miała na sobie długą ciemną sukienkę z dekoltem w łódkę, bogato wyszywaną srebrnymi iskrzącymi kryształkami oraz buty na obcasie, a jej smukłą szyję zdobiła pokaźna kolia.
W pewnym momencie artystka postanowiła ruszyć na parkiet i szybko pokazała, że taneczne ćwiczenia, jakim się oddawała przed laty, nie poszły w zapomnienie. Płynne ruchy i spektakularne obroty mogły niejedną osobę wprowadzić w zachwyt. Niestety niespodziewanie musiała zakończyć swoje taneczne popisy.
Według ustaleń 'Super Expressu" do zejścia z parkietu zmusiły aktorkę buty, które najwidoczniej nie wytrzymały jej rytmicznych pląsów . Na szczęście w kłopocie nie została sama, a na ratunek artystce mieli przybyć obecni tam mężczyźni, a następnie z odsieczą miał ruszyć jej partner, który następnie pomógł jej z niesfornym obuwiem.