Film z Emilianem Kamińskim w tym roku trafi do kin. Aktor zagrał jedną z głównych ról
Przedwczesna i niespodziewana śmierć Emiliana Kamińskiego mocno pokrzyżowała plany twórców nowej części komedii "U Pana Boga w Królowym Moście". Dla zmarłego aktora przewidziano jedną z głównych ról, więc przyszłość produkcji stanęła pod znakiem zapytania. Na szczęście wszystko jest już jasne, a uwielbiana przez Polaków opowieść o przygodach pobożnych mieszkańców podlaskiej wsi jeszcze w tym roku trafi do kin. Sceny z Emilianem Kamińskim nie trafiły do kosza i reżyserowi udało się dokończyć dzieło. Jak sobie poradził?
Piękne pożegnanie Emiliana Kamińskiego
Na pogrzebie Emiliana Kamińskiego stawili się nie tylko najbliżsi, ale także darzący go sympatią celebryci. Emiliana Kamińskiego pożegnała m.in. Anna Mucha, Katarzyna Skrzynecka i Katarzyna Cichopek, zaś zdalnie zrobił to np. Wojciech Cejrowski. Śmierć artysty odbiła się szerokim echem w mediach.
Emilian Kamiński do kresu swych dni pozostawał aktywny zawodowo. Pomimo tego, że chorował, nie chciał zwalniać tempa i nie tylko z wielką pasją prowadził Teatr Kamienica, ale pracował także na planie "M jak miłość". Emilian Kamiński przyjął także propozycję zagrania w nowej części "U Pana Boga…". Niestety, nie udało mu się dokończyć swojego ostatniego projektu.
Dostała zaproszenie na komunię chrześniaka, gdy je przeczytała, zdębiała. Polacy są załamaniEmilian Kamiński zagra w "U Pana Boga w Królowym Moście"
Emilian Kamiński przed śmiercią zdążył wziąć udział w pierwszej serii zdjęć do filmu "U Pana Boga w Królowym Moście", które odbyły się w ubiegłym roku. Kolejne zaplanowano na początek 2023 r., jednak 26 grudnia Emilian Kamiński zmarł. Jak z nieodegranymi scenami aktora poradził sobie reżyser, Jacek Bromski?
- Pod koniec stycznia skończyliśmy wszystkie zdjęcia. Film aktualnie jest w montażu. Jeśli chodzi o Emiliana Kamińskiego, to zdążył zagrać najważniejsze kwestie. Zabrakło mu zaledwie dwóch scen, by dokończyć rolę. Kwestie, które miał wygłosić w zaplanowanych jeszcze scenach, przepisaliśmy na inną postać - opisywał na łamach Super Expressu. Kto zatem zastąpił filmowego Bociana?
- Wypowiedziała je jego filmowa żona. Miał z kimś rozmawiać, a w rezultacie rozmawia jego żona (grana przez Małgorzatę Sadowską - przyp. red.). Wybrnęliśmy w ten sposób z tej smutnej sytuacji. Nie sposób było go zastąpić kimś innym. Dubler w tym przypadku nie wchodził w grę - wyjaśnił Jacek Bromski.
"U Pana Boga w Królowym Moście". Emilian Kamiński w roli nawróconego Bociana
Emilian Kamiński we wcześniejszych częściach filmu pojawił się w tytułowym Królowym Moście wskutek działań policji, która chciała umieścić go jak najdalej od dużych miast. Były gangster został świadkiem koronnym. Filmowy Bocian na dobre zadomowił się w podlaskiej wsi, w której poznał swoją przyszłą żonę. Również z ważnym w lokalnym środowisku proboszczem znalazł wspólny język po tym, jak dzięki Matce Boskiej udało mu się uniknąć śmierci z rąk mafii.
Postać Bociana była jedną z kluczowych ról również w nowo powstałej produkcji. Czym zajmie się bohater grany przez Emiliana Kamińskiego? O tym będzie można się dowiedzieć już we wrześniu, kiedy obraz "U Pana Boga w Królowym Moście" trafi do kin. Będziecie oglądać?
Źródło: Super Express
