Ewa Kasprzyk zagrała w teledysku Sławomira. Tak wspomina ich współpracę. "Nie mieli pieniędzy"

Ewa Kasprzyk pojawiła się w teledysku Sławomira

Sławomir Zapała to znany polski artysta, który rozkochał w sobie słuchaczy między innymi przebojem “Miłość w Zakopanem”. Muzyk chętnie występuje na scenie podczas różnego rodzaju wydarzeń i udziela wywiadów wspólnie ze swoją żoną Kajrą.

Osiem lat temu powstał teledysk do utworu Sławomira pod tytułem “Magiera”. Gwiazdor zaprosił do współpracy przy kręceniu teledysku polskich aktorów. Wśród nich znalazła się Ewa Kasprzyk, która opowiedziała ostatnio o ich współpracy. Okazuje się, że za występ w klipie piosenkarza nie otrzymała ani grosza.

Ewa Kasprzyk o współpracy ze Sławomirem

Ewa Kasprzyk wzięła ostatnio udział w evencie, organizowanym przez klinikę medycyny estetycznej. Przy okazji udzieliła wywiadu reporterowi portalu Pomponik. Podczas rozmowy wróciła wspomnieniami do współpracy ze Sławomirem.

Podczas rozmowy wyszło na jaw, że to Kajra namówiła aktorkę do współpracy z mężem. Kasprzyk przyjęła propozycję i wystąpiła w teledysku, nie pobierając żadnego wynagrodzenia.

- Ja się zrzekłam praw do jakiejkolwiek zapłaty, zrobiłam to pro bono, z takiej czystej chęci pomocy i wypromowania kogoś – wyznała aktorka.

Ewa Kasprzyk wystąpiła w klipie Sławomira. Nie wzięła ani grosza

Ewie Kasprzyk spodobał się pomysł Kajry i Sławomira, jednak nie mieli oni wówczas pieniędzy. Aktorka postanowiła wystąpić w ich teledysku zupełnie za darmo. Kiedy wydali pierwszą płytę, w ramach wdzięczności wysłali jej jeden z egzemplarzy. Do tematu pieniędzy nigdy jednak nie wrócili.

- Oni nie mieli pieniędzy. Nigdy już nie wracali do tego tematu (...) Nie mieli pieniędzy, mieli scenariusz, chcieli to zrealizować, zaprosili mnie. Tam jeszcze przecież byli inni aktorzy. Był między innymi Leszek Dyblik... Wszyscy zagraliśmy pro bono - zdradziła Ewa Kasprzyk.

Czy Ewa Kasprzyk przypisuje sobie zasługi za fenomenalny rozwój kariery Sławomira? Aktorka twierdzi, że to głównie Kajra odpowiada za sukces swojego męża.

- Ja myślę, że ich kariera potoczyła się w sposób nieprawdopodobny. Myślę, że ona jest tą szyją, która tym kręci. Była świadkiem, jak to powstawało, jak przychodził na odcinki na żywo do "Tańca z Gwiazdami" i jak to telewizja kupiła oraz to, jak sobie teraz świetnie radzą – podsumowała.

Źródło: Pomponik