Emil Karewicz latami ukrywał przed dziećmi prawdę. Wszystko wyszło na jaw przez przypadek
Zmarły dwa lata temu Emil Karewicz, czyli niezapomniany Hermann Brunner ze "Stawki większej niż życie" przez lata ukrywał przed swoimi dziećmi - synem Krzysztofem i córką Małgorzatą - że mają przyrodnią siostrę. O tym, że ich ojciec był wcześniej żonaty i miał dzieci, dowiedzieli się z jego autobiografii.
Emil Karewicz nie zwierzał się ze swojego życia. Był bardzo skryty
Emil Karewicz był człowiekiem bardzo skrytym i w wywiadach niewiele mówił o swoim życiu prywatnym. Jeśli już otwierał się przed mediami, to nigdy nie sięgał pamięcią czasów sprzed swego ślubu z Teresą - ostatnią żoną, z którą przeżył ponad sześćdziesiąt lat.
Krzysztof Karewicz, syn legendarnego aktora, miał 60 lat, gdy przeczytał autobiografię ojca i odkrył jego najbardziej skrywane. Dopiero wtedy dowiedział się, że jego mama była trzecią żoną taty. To z książki również dowiedział się, że ma przyrodnią siostrę Sylwię.
- Nawiązaliśmy kontakt i sporadycznie go utrzymywaliśmy. Jednak po śmierci taty się urwał - twierdzi.
Delfina - mama Sylwii - była drugą żoną Emila Karewicza. Pierwszą, Ewę, przyszły aktor poślubił w Wilnie na początku II wojny światowej. Niestety los ich rozdzielił - on został wcielony w szeregi Wojska Polskiego i wyruszył na Zachód, a ją przesiedlono do Gniezna. Po wojnie odnaleźli się dzięki pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża i zamieszkali wspólnie w Gdańsku. Okazało się jednak, że nie potrafią sobie ułożyć życia i postanowili się rozstać.
Wkrótce po rozwodzie z Ewą Emil Karewicz poznał Delfinę, która urodziła śliczną, zdrową córeczkę, Sylwię. Gdy w Sopocie powstał Teatr Kameralny, zgłosił się do kierownika sceny i został przyjęty do zespołu, który w 1949 roku niespodziewanie przeniesiono do Łodzi. Aktor zostawił żonę i córkę i wyjechał. Kilkanaście miesięcy później Delfina, Sylwia i ukochana mama aktora również przeprowadziły się do Łodzi. Niestety, uczucie pary szybko się wypaliło.
Jeszcze przed uzyskaniem rozwodu z Delfiną 27-letni wtedy Emil Karewicz poznał Teresę, u której boku spędził resztę życia.
- Gdy ożenił się z moją mamą, a potem ja i siostra Małgorzata przyszliśmy na świat, zaczął wieść spokojne, rodzinne życie. Rozmawialiśmy o jego książce wielokrotnie, ale temat żon się nie pojawił... - wspomina Krzysztof Karewicz.
Dlaczego aktor przez całe życie ukrywał przed swoimi dziećmi swą przeszłość i fakt, że mają przyrodnią siostrę? Tego nie wiadomo, ale jego syn podkreśla, że aktor zawsze był człowiekiem bardzo skrytym.
Emil Karewicz odszedł 18 marca 2020 roku, osiem lat po żonie Teresie, która nie doczekała premiery autobiograficznej książki aktora.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Świat Seriali
