Elżbieta Zapendowska komentuje wybór artystów w Opolu. Zwraca uwagę na jedną rzecz
W piątek 31 maja rozpoczął się 61. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Na pierwszym po zmianie władz wydarzeniu, zabrakło wielu artystów kojarzonych z poprzednią opcją. “Nie dziwię się” - komentuje Elżbieta Zapendowska.
61. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu
Już po raz 61. na deskach Amfiteatru w Opolu wystąpią gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Rozpoczęte w piątek 31 maja wydarzenie , potrwa do niedzieli 2 czerwca. Pierwszy dzień festiwalu zainaugurowały dwa koncerty konkursowe: “Premiery” oraz “ Debiuty – Niemen symfonicznie” .
W “Premierach” wystąpili: Alicja ("Spokojnie Panowie”), Lanberry ("Co ja robię tu”), Józefina & Skubas ("Gdy jest brzydko"), Łukasz Drapała ("Nie będziesz sama"), Piotr Cugowski ("Cisza przed burzą"), Zabłocki Osobiście & Czesław Mozil ("Ławeczka"), Monika Lewczuk ("Lekko"), Marcin Sójka ("Dom z piasku"), Tatiana Okupnik ("Wracam"), Jan Górka ("No powiedz mi”) – znany z programu TVP "The Voice of Poland”.
Tegoroczni wielcy nieobecni
Tegoroczny festiwal jest nieco inny niż w poprzednich lata. Pierwszy po wyborczych zmianach, które dość mocno dotknęły organizującą festiwal Telewizję Polską . Tym zamym zabranie gwiazd, które były zapraszane na festiwal za poprzedniej opcji rządzącej przy ul. Woronicza.
Dużym zaskoczeniem jest brak weteranki polskiej sceny muzycznej - Maryli Rodowicz . Artystka wystąpiła na deskach opolskiego amfiteatru już ponad 40 razy.
Nie zostałam zaproszona, ale już tyle razy byłam w Opolu, że nie będę płakać. Nie mogę w kółko powtarzać tego samego repertuaru, a musiałby być jakiś ważny powód, dla którego chciałabym wystąpić w Opolu — wyznała w rozmowie z Plejadą.
W Opolu nie zobaczymy również Edyty Górniak, Justyny Steczkowskiej , Haliny Mlynkovej i Rafała Brzozowskiego.
Komentarz Elżbiety Zapendowskiej
Powyższe zmiany i brak wielu lubianych artystów wywołały spore kontrowersje, zarówno wśród fanów festiwalu, jak i osób z nim związanych. Do sprawy odniosła się ceniona trenerka emisji głosu Elżbieta Zapendowska . Zdaniem krytyczki muzycznej zmiany zawsze będą budzić kontrowersje , a ona sama nie widzi w nich nic złego.
To, co robił PiS i Jedynka było jeszcze bardziej kontrowersyjne, więc ja się trochę nie dziwię. Wypaczenie istnieje do pewnego momentu, więc jeżeli coś jest już tak bezczelnie chamsko traktowane i kiedy jesteśmy ofiarami tego, że nie liczy się artysta, tylko liczą się jego poglądy, których czasami mówi, że nie ma. (…). To jest kontrowersyjne. Ale przyjdzie czas, że wszyscy wrócą do jednego wora - powiedziała Zapendowska.
Źródło: TVP/Pudelek