Dym na stacji metro Pole Mokotowskie. Pasażerowie zostali ewakuowani, a do akcji wkroczyli strażacy
Warszawa. Metro nie kursuje. To zdanie w porannym szczycie komunikacyjnym wywołało u wielu podróżnych szybsze bicie serca. Część stacji w centrum stolicy została zamkniętych, a stacja Pole Mokotowskie została ewakuowana. Powodem był zadymienie.
Warszawa. Poranna awaria i ewakuacja metra sprawiła, że wiele osób spóźniło się w piątek do pracy i szkoły. - Z przyczyn technicznych pociągi metra linii M1 kursują w pętlach: Kabaty – Wilanowska i Dw. Gdański – Młociny - poinformował Warszawski Transport Publiczny tuż przed godziną 6.
Co stało się w metrze? Nagłe ogłoszenie ewakuacji ze stacji Pole Mokotowskie nie było przypadkowe . Na peronie pojawił się dym .
Warszawa: zadymienie w metrze, ruch części pociągów wstrzymano
W metrze w piątek nad ranem pojawiły się nie tylko tłumy pasażerów, ale także strażacy . Funkcjonariusze wezwani zostali w związku z zauważeniem, że na stacji Pole Mokotowskie unosi się dym.
Nie doszło jednak do pożaru. - Na stacji Pole Mokotowskie doszło do awarii pociągu - wskazała w rozmowie z tvn24.pl Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji.
Na szczęście początkowe obawy na temat powagi sytuacji okazały się przeszacowane. - Zadymienie było niewielkie, pasażerowie opuścili stację - wskazał Maciej Jabłoński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Ewakuacja metra i tłumy na przystankach
W momencie pojawienia się dymu stacja Pole Mokotowskie została nie tylko zamknięta. Pasażerowie obecni w pociągach na stacji oraz na peronie otrzymali komunikat wskazujący, że mają natychmiast opuścić stację .
Nagła fala ludzi wyprowadzonych z metra musiała w jakiś sposób dotrzeć do celu. Zdecydowano się na standardowy w takich przypadkach scenariusz. " Uruchamiane są zastępcze linie „ZA METRO”: tramwajowa: kursująca na trasie Metro Wilanowska – Marymont-Potok; autobusowa: kursująca na trasie Metro Wilanowska – Pl. Wilsona ". Na przystankach pojawiły się prawdziwe tłumy, które jeszcze przed chwilą znajdowały się pod ziemią.
Już o 8:03 Warszawski Transport Publiczny poinformował, że utrudnienia i awaria metra zostały usunięte . Pociągi wróciły do standardowego podróżowania, a komunikację zastępczą wycofano.
- Posprawdzaliśmy wszystko i pociąg został odholowany - wyjaśnił Maciej Jabłoński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. - Awarii uległ pociąg Alstom. Doszło do awarii hamulca - wyjaśniła w rozmowie z tvnwarszawa.pl Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: tvn24.pl