Lech Wałęsa wyszedł ze szpitala. Przyjął komunię w kościele
Ostatnie doniesienia dotyczące Lecha Wałęsy mogły zaniepokoić jego zwolenników. Były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jednak wreszcie w niedzielę 22 sierpnia mógł opuścić szpital. Działacz opozycyjny trafił do placówki medycznej, gdy pojawiło się realne zagrożenie amputacji obu nóg. Na szczęście lekarzom udało się zapanować nad sytuacją.
Problemy zdrowotne Lecha Wałęsy związane były z cukrzycą. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez jego biuro, u byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej pojawiła się tzw. stopa cukrzycowa. Przez powikłania wystąpiło realne ryzyko amputacji. Rzecznik działacza opozycyjnego prosił wówczas o modlitwę.
Z relacji biura Lecha Wałęsy wynika, że były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej skaleczył się w nogę. Sytuacja znacznie się pogorszyła, gdy rany nie chciały się goić i zrobiły się jeszcze poważniejsze. Na szczęście specjaliści zaopiekowali się współzałożycielem „Solidarności”, który w niedzielę mógł opuścić szpital.
Stan Lecha Wałęsy uległ pogorszeniu
Sygnały dotyczące zdrowia Lecha Wałęsy były bardzo poważne. Biuro byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej potwierdziło, że działacz opozycyjny musiał trafić do szpitala w związku z powikłaniami wynikającymi z cukrzycy. Dodało też, że pojawiło się ryzyko amputacji obu jego kończyn.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
– Pan prezydent uszkodził sobie stopę, rana nie chciała się goić, zrobiły się ciężkie rany i groziło to amputacją, podobnie było na drugiej stopie – oświadczył kilka dni temu Marek Kaczmar, dyrektor biura byłego prezydenta.
– Musimy być dobrej myśli, proszę się pomodlić za szefa – dodał.
Marek Kaczmar wyjaśnił, że współzałożyciel „Solidarności” opierał się przed pójściem do szpitala. Nie jest tajemnicą, że jak tylko może, unika pobytów w jednostkach medycznych. W pewnym momencie jednak nie było już wyjścia. Polityk pilnie potrzebował pomocy.
– Szef nie lubi leżeć w szpitalu – ujawnił szef biura i dodał – bardzo bronił się przed pójściem do szpitala, ale nie było wyjścia, potrzebny był ratunek.
Lekarze pomogli Lechowi Wałęsie
Wszystko wskazuje na to, że lekarze wywiązali się ze swoich obowiązków bardzo dobrze, ponieważ w niedzielę Lech Wałęsa mógł już opuścić szpital. Tego samego dnia były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej udał się na mszę świętą i przyjął komunię, jak przekazali dziennikarze portalu Fakt.
W kościele działacz opozycyjny był – jak zwykle – ubrany w czarną koszulkę z napisem „konstytucja”. Przed wejściem do świątyni uciął sobie pogawędkę ze zgromadzonymi. Najwyraźniej współzałożyciel „Solidarności” ma się już dobrze.
Warto przypomnieć, że Lech Wałęsa w tym roku będzie obchodził 78 urodziny. Od wielu lat nad jego zdrowiem czuwają specjaliści z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Kilka miesięcy temu legenda walki z komunizmem przeszła operację serca, w którym dokonano wymiany rozruszników.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Warszawska Prokuratura otrzymała zawiadomienie ws. Jarosława Kaczyńskiego
-
Anna Cieślak i Edward Miszczak wzięli ślub. Internauci skrytykowali ubiór panny młodej
-
W "Wiadomościach" pojawił się sondaż o macierzyństwie. Połączyli go ze słowami Donalda Tuska
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Fakt.pl