Danuta Martyniuk nie chce już zajmować się tylko domem. Najpierw metamorfoza, a teraz TAKIE słowa?!
Danuta Martyniuk znana jest nie tylko ze swojej pasji do mody, ale także - przede wszystkim - jako żona "króla disco polo". Okazuje się jednak, że miana ikony mody i ukochanej muzy Zenka Martyniuka to nie koniec jej aspiracji. Najsłynniejsza mieszkanka Grabówki pod Białymstokiem podzieliła się nowym pomysłem, który jasno wskazuje, że w domu będzie jej coraz mniej. Co planuje Danuta Martyniuk?
Danuta Martyniuk nie chce zajmować się domem. Jaki ma plan?
Danuta Martyniuk kilka dni temu poszerzyła swoje zawodowe portfolio o kolejną profesję. Na jednym z prestiżowych pokazów mody pojawiła się w charakterze modelki, gdzie wystąpiła w nowej fryzurze, jednak nie udało jej się zdobyć uznania ekspertów. Niezlękniona krytyką blondwłosa żona gwiazdora disco polo n ie zamierza jednak dalej specjalizować się w modelingu.
Danuta Martyniuk w rozmowie z mediami podzieliła się bowiem pomysłem, którego żaden jej wielbiciel nie mógł się spodziewać. O czym marzy 56-letnia ukochana Zenka Martyniuka?
Danuta Martyniuk chce wrócić do pracy sprzed lat
Danuta Martyniuk coraz śmielej wraca myślami do czasów, gdy wraz z Zenkiem Martyniukiem nie mieszkała w luksusowej posiadłości, a w zwykłym skromnym domu na Podlasiu. Pracowała wówczas w szpitalu na oddziale onkologicznym jako pielęgniarka.
Danuta Martyniuk myśli o powrocie na pierwotną zawodową ścieżkę, z którą z poświęcenia dla męża zerwała kilkanaście lat temu . Pierwsza Dama polskiego disco polo podzieliła się wspomnieniami z tamtych trudnych czasów. Jak wówczas wyglądała jej codzienność, gdy nie była jeszcze wierną “ambasadorką” takich marek jak Gucci, Dolce&Gabbana i Chanel, a wycieczki na zakupy do Mediolanu brzmiały jak nierealne pragnienie?
Danuta Martyniuk chce zostać pielęgniarką
Danuta Martyniuk nie miała wtedy lekko. Nie posiadała prawa jazdy, a dojazd do pracy był bardzo uciążliwy. Dopiero po jakimś czasie udało jej się zdać egzamin, dzięki czemu mogła wygodniej pokonywać trasę ze szpitala do Grabówki pod Białymstokiem samochodem. Czy Danuta Martyniuk poważnie myśli o powrocie do pielęgniarskiego posłannictwa, które mimo stresów przynosiło jej satysfakcję?
- To prawda, coraz częściej myślę, żeby za jakiś czas wrócić do zawodu pielęgniarki. Zawsze czułam w sobie chęć niesienia pomocy innym ludziom i jak pracowałam zawodowo, czułam satysfakcję - intrygująco podsumowała w Super Expressie. Jak sądzicie, może Danuta Martyniuk powinna zacząć od dobrowolnego wolontariatu na rzecz chorych pacjentów? Trzeba przyznać, że mało która celebrytka zdecydowałaby się nawet na taki krok.
Źródło: Super Express