Syn Zenka Martyniuka usłyszał wyrok. Celebryta odpowie za jazdę samochodem bez uprawnień
Daniel Martyniuk jest w ostatnich miesiącach częstym gościem na salach rozpraw. Tydzień temu ponownie pojawił się w sądzie w związku z postępowaniem dotyczącym wielokrotnego łamania zakazu prowadzenia pojazdów. W rozmowie z dziennikarzami wyraził skruchę i tłumaczył, że jego postępowanie było motywowane chęcią zobaczenia córki. We wtorek 9 marca, po kilku dniach oczekiwania, celebryta usłyszał wyrok .
Daniel Martyniuk usłyszał wyrok
Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał 31-latka na dziesięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, dziesięć tysięcy złotych grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów przez sześć lat . Syn Zenka Martyniuka nie pojawił się na rozprawie. Wyrok jest nieprawomocny.
Daniel Martyniuk stracił prawo jazdy w 2018 roku po tym, jak został przyłapany na prowadzeniu auta pod wpływem narkotyków. W rezultacie otrzymał trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów, którego złamania dopuścił się, jak twierdzą śledczy, przynajmniej pięciokrotnie.
W kwietniu 2020 roku trafił z tego powodu do aresztu. Na ratunek natychmiast pospieszył jego ojciec, który wpłacił kaucję za niesfornego jedynaka. W lipcu ubiegłego roku celebryta został skazany na sto godzin prac społecznych za posiadanie narkotyków. Z powodu pandemii nie wykonał całości wyroku.
Dzisiejsza decyzja sądu wprawiła syna Zenka Martyniuka w niemałą konsternację. 31-latek prawdopodobnie przestraszył się ciążących nad nim konsekwencji i zaczął naprawiać błędy, które popełnił na przestrzeni miesięcy.
W maju ubiegłego roku Daniel Martyniuk wybrał się do Warszawy, gdzie odwiedził kilka miejsc, w tym butik oferujący modną odzież. Syn gwiazdora disco polo wdał się w konflikt z właścicielem, co skutkowało niecenzuralnymi publikacjami na Instagramie.
Daniel Martyniuk nazwał obsługę „ciotami i frajerami” i sugerował, że ktoś „chciał go zagazować”. Niecodzienna sytuacja wzbudziła duże zainteresowanie wśród internautów. Wielu obserwujących okazywało oburzenie postępowaniem 31-latka.
Po prawie roku od głośnych skandali syn Zenka Martyniuka zdecydował się na oficjalne przeprosiny, które opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych . Portal Pudelek spekuluje, że młody celebryta przestraszył się kolejnego pozwu lub mógł przegrać inną sprawę sądową.
- Przepraszam Pawła Sabarańskiego za to, że w dniu 29 maja 2020 roku zamieściłem na swoim profilu Instagram relację, w której kierowałem wobec niego oraz sklepu Grail Point groźby, słowa obelżywe oraz bezpodstawne zarzuty, iż na jego zlecenie użyto wobec mnie gazu oraz przemocy, pomimo iż nigdy nie podejmował on takich działań. Wyrażam głębokie ubolewanie za zaistniałą sytuację - napisał Daniel Martyniuk na Instagramie.
Źródło: Instagram/Daniel Martyniuk
Artykuły polecane przez redakcję portalu Goniec.pl:
-
Rząd podjął decyzję ws. teleporad. Pacjent może żądać wizyty stacjonarnej
-
Lech Wałęsa przejdzie operację serca. Mogą pojawić się komplikacje
-
Syn Beaty Szydło zniknął z listy księży. Wszystko wskazuje na to, że przestał być duchownym
Źródło: Pudelek.pl