Dagmara Kaźmierska wyjawiła, jakie przezwisko miała w więzieniu. Fani będą zaskoczeni

Dagmara Kaźmierska bierze udział w "Tańcu z Gwiazdami"

W marcu, po dłuższej przerwie, na antenę Polsatu powrócił wyczekany przez wielu widzów 'Taniec z Gwiazdami" . Produkcja, zgodnie z obietnicami, wprowadziła znaczące zmiany, których zadaniem było odświeżenie programu i przyciągnięcie przed odbiorniki znacznej ilości oglądających. Pojawili się nie tylko nowi jurorzy , ale także ciekawi uczestnicy, a wśród nich znalazła się znana z “Królowych życia” Dagmara Kaźmierska .

Choć jej uczestnictwo w show było dużym zaskoczeniem i pojawiały się głosy, że celebrytka szybko pożegna się z formatem, obecnie przygotowuje się do siódmego odcinka.

Dagmara Kaźmierska zyskała sławę dzięki "Królowym życia"

Widzowie Dagmarę Kaźmierską poznali dzięki udziałowi w "Królowych życia" . Pojawiła się w programie i szybko zdobyła serca widzów, którzy byli pod wrażeniem jej pewności siebie, odwagi i nieszablonowości, a także śmiali się do łez, oglądając jej przygody lub słuchając historii, które opowiadała. Towarzyszyła jej wówczas trójka bliskich osób: syn Conan, przyjaciel Jacek, a także przyjaciółka Edzia .

Rozpoznawalność, którą zyskała, postanowiła wykorzystać do dalszej działalności. Prowadziła w social mediach transmisje na żywo, podczas których sprzedawała ubrania dostępne w jej butiku, pojawiła się również w kilku programach telewizyjnych. Niedawno przed kamerami szukała męża, a obecnie ćwiczy układy taneczne pod czujnym okiem Marcina Hakiela.

ZOBACZ TAKŻE: Chora księżna Kate będzie musiała zjawić się w sądzie? Wszystko przez Meghan Markle

Wiadomo, jak mówili na Dagmarę Kaźmierską w więzieniu

Dagmara Kaźmierska nigdy nie ukrywała, że odsiadywała wyrok w więzieniu. Opowiadała o tym w “Królowych życia”, a swoją historią podzieliła się nawet w książce noszącej tytuł “Prawdziwa historia Królowej Życia”, gdzie nie szczędziła czytelnikom odważnych szczegółów.

Celebrytka w 2009 roku prowadziła agencję towarzyską, a wyrok odsiadywała za “działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji”. Za kratami spędziła kilkanaście miesięcy.

Zdawałam sobie sprawę, że igram z prawem. Wiedziałam, że klub, który prowadzę, nie jest w naszym kraju legalny, i liczyłam się z tym, że prędzej czy później będę musiała za to zapłacić - wyjawiła w książce.

Często bywa tak, że osoby osadzone za kratami zyskują przezwiska, które następnie do nich przylegają. Zwykle powstają od cech wyglądu, znaków szczególnych czy konkretnych sytuacji, w których znaleźli się zainteresowani. A jak było w przypadku Dagmary Kaźmierskiej?

W "Prawdziwej historii Królowej Życia" wyjawiła, jak była nazywana przez inne osadzone. Okazuje się, że była dla nich “Księżniczką” . Skąd wzięło się to określenie? Otóż zyskała je za sprawą swoich stylizacji, które nosiła w zakładzie - były to szpilki oraz futro.