Córka Joanny Krupy uległa poważnemu wypadkowi. Potrzebna była pilna interwencja chirurga
Córka Joanny Krupy miała poważny wypadek. Potrzebne było założenie szwów na jej maleńkiej twarzyczce. W związku z incydentem, interweniować musiał chirurg plastyczny. Co właściwie się wydarzyło i czy dziecku uwielbianej celebrytki grozi coś poważnego?
Córka Joanny Krupy jeździ z nią prawie wszędzie
Joanna Krupa w listopadzie 2019 roku urodziła dziecko. Jej córka, Asha-Leigh Presley Nunes, towarzyszyła mamie niemal na każdym kroku. Modelka zabiera ją ze sobą prawie wszędzie, a w szczególności na wyjazdy do Polski.
Ashy zabrakło jednak z mama, gdy ta promowała nowy program “Mój catering”. Joanna Krupa wyjaśniła, że nie mogła wziąć ze sobą córki. Wszystko przez wypadek, jakiego doznała.
Uczeń zatańczył z dyrektorką na studniówce, wszystkim opadły szczęki. Nagranie jest hitemCórka Joanny Krupy miała wypadek
Joanna Krupa pilnuje swojej córeczki jak oka w głowie, ale rodzic nie na wszystko może poradzić. Dzieci to dzieci i często ulegaja wypadkom, choćby się na nie chuchało i dmuchało. Tak było też w przypadku malutkiej Ashy.
- Ostatnio Asia rozwaliła sobie czoło. Musiała mieć szwy. I pomyślałam, że zaczął się taki etap, kiedy przez długi czas będę się o nią martwić. Teraz jest taki etap, później zacznie jeździć autem, a stres matki i martwienie się o dziecko nigdy nie przejdzie - wyznała Krupa w rozmowie z JastrząbPost.
Postanowiła jednak nie zachowywać szczegółów dla siebie i opisała dokładnie sytuację. To zdarza się właściwie wszystkim dzieciom. Można jednak wyobrazić sobie przerażenie, jakiego doznają wszystkie osoby będące świadkiem podobnych wypadków.
- Byłam o dermatologa, już płaciłam, już miałyśmy wychodzić. Ona się przewróciła i akurat był wyższy marmur i uderzyła prosto w ten marmur. Musiała mieć szwy na twarzy, to było dla mnie traumatyczne. Teraz jeszcze miała bandaż, nie wiem do końca, jak to wygląda, jak wrócę do domu to zobaczę - opowiedziała modelka.
Córka Joanny Krupy z rozwalonym czołem. Interweniował chirurg
Czy po takiej przygodzie nie pozostaną blizny? Joanna Krupa musiała zabrać córkę do lekarza i sprawdzić, czy wszystko będzie w porządku. Pamiątka po zderzeniu z marmurem nie byłaby pożądana.
- Byliśmy u najlepszego lekarza, chirurga plastyka i zobaczymy, bo to jednak jej twarz, więc chciałam, aby zszyto wszystko bardzo dobrze. Ale ona od razu już na następny dzień zachowywała się, jakby nic się nie stało. To ja miałam większą traumę niż ona - przekonywała Joanna Krupa.
Takie sytuacje zdarzają się wszystkim dzieciom, choć nie wszystkie mają dostęp od razu do chirurgów plastycznych. Widać jednak, że Krupa spełnia się w roli mamy i wydaje się, że Asha daje jej wiele radości.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
źródło: JastrząbPost