Ciąg dalszy afery wokół festiwalu w Opolu. Mocne słowa Wojciecha Manna
Wielkimi krokami zbliża się 60. Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Niedawno TVP podała pierwsze szczegóły dotyczące konkursów “Premiery” i “Debiuty”. Po ogłoszeniu listy wykonawców w sieci wybuchła burza, a były reżyser wydarzenia powiedział o przekupieniu artystów i zaapelował do władz miasta o zrezygnowanie z dalszych prac nad organizacją imprezy.
Zamieszanie wokół festiwalu w Opolu. Padają kolejne oskarżenia
Tegoroczny festiwal w Opolu potrwa od 9 do 11 czerwca 2023 r. Telewizja Polska i Miasto Opole (...) zorganizują 60. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki. Porozumienie podpisali Mateusz Matyszkowicz, Prezes Zarządu TVP i Arkadiusz Wiśniewski, Prezydent Miasta Opola" — zapowiadała TVP. Kilka dni temu Telewizja Polska opublikowała tegoroczną listę wykonawców mających wystąpić w opolskiech koncertach. Artyści, którzy mają zaprezentować się na festiwalu nie spodobali się Radkowi Kobiałce, wieloletniemu reżyserowi wydarzenia w Opolu. Natychmiast zabrał głos i zaapelował do władz miasta: “Ponieważ już naprawdę mało kto chce występować na tej imprezie, to skład wykonawców jest tak słaby, a większość z nich kompletnie nieznana, że TVPiS nawet nie chce przyznać, kto ich wybrał. A raczej przekupił, kusząc nagrodą w wysokości 100 tys. zł. Co gorsza, w 60. rocznicę festiwalu opolskiego taka kompromitacja razi tym bardziej. Nie idźcie tą drogą. Tworzycie propagandowy event”.
Nie żyje Kacper Tekieli. Mąż Justyny Kowalczyk zginął w górachWojciech Mann: najlepiej, żeby ten festiwal odwołali.
Podobne zdanie co do festiwalu ma także Wojciech Mann. W rozmowie z Onetem przyznał, że od długiego już czasu, organizacja imprezy, nie odbywa się tak, jak powinna. - Mam na ten temat do powiedzenia chyba tylko jedną rzecz — najlepiej, żeby ten festiwal odwołali. Jeżeli jubileuszowy koncert ma składać się jedynie z archiwalnych nagrań z artystami, którzy już odeszli, albo po prostu nie chcą tam występować, to z tego wszystkiego robi się jedna wielka groteska – powiedział. - Dlatego powtórzę się, niech to wszystko całkowicie odwołają, albo zorganizują sobie dla własnej przyjemności Festiwal Piosenki Nieznanej, bo z opolską historią to wszystko nie ma nic wspólnego – uzupełnił.
Dawni organizatorzy podsumowują – festiwal niczym się nie wyróżnia
Hirek Wrona, który w ramach Festiwalu Piosenki Polskiej organizował Hip-hop Opole, również postanowił wypowiedzieć się w związku z całym zamieszaniem. - Kiedyś festiwal w Opolu był jedynym festiwalem piosenki, organizowanym przez media, w tym wypadku telewizję państwową. Dzisiaj podobnych imprez jest mnóstwo. To tylko jeden z wielu koncertów transmitowanych przez TVP. Przypominam, że swoje festiwale ma też Polsat czy TVN. Dlatego poza wieloletnią tradycją, to tak naprawdę w tym festiwalu nie ma nic wyróżniającego się – powiedział.
W piątek, 9 czerwca festiwal otworzy Wielka Gala — Od Opola do Opola" w reżyserii Konrada Smugi. - Opolski festiwal, mimo swoich 60 lat, dostrzega obecne trendy muzyczne i nowe gwiazdy polskiej sceny. Na opolskiej scenie będą zaprezentowane najważniejsze muzyczne wydarzenia na przestrzeni tych lat. Podczas koncertu wspomnimy też wielkie gwiazdy polskiej sceny muzycznej, które już odeszły – informuje TVP. Na imprezie wystąpią m.in. Golec uOrkiestra, Roxie Węgiel, Trubadurzy, Marina Łuczenko, Doda i grupa Feel.
Źródło: Onet.pl