Celińska latami walczyła z nałogiem. Tak teraz wygląda jej życie
Stanisławę Celińską cechuje nie tylko ogromny talent artystyczny, ale także otwartość i szczerość. Aktorka nie ukrywa, że przed laty zmagała się z uzależnieniem, które negatywnie wpłynęło na jej zdrowie i relacje rodzinne. W walce z nałogiem pomogła jej wiara.
Stanisława Celińska była uzależniona
Stanisława Celińska na deskach teatru debiutowała jeszcze w latach 60. Niedługo później posypały się pierwsze propozycje filmowe i serialowe, w których z zaangażowaniem brała udział. Choć jej kariera nabierała tempa, nie chciała stawiać wszystkiego na jedną kartę, pragnąc również prywatnego szczęścia. Wyszła za mąż za Andrzeja Mrowca, z którym doczekała się dwójki dzieci.
Choć pozornie jej życie układało się jak w bajce, szybko wyszło na jaw, że godzenie kariery z życiem rodzinnym nie należy do najłatwiejszych. Aktorka pocieszenia zaczęła szukać w kieliszku.
Żeby sobie z tym poradzić, zaczęłam sięgać po alkohol. Pozwalał mi zapomnieć, że mam coraz więcej różnych spraw na głowie. Nim się spostrzegłam, byłam już na dnie - wyjawiła Stanisława Celińska w książce “Niejedno przeszłam”.
Stanisława Celińska o walce z nałogiem
Po latach walki z nałogiem aktorka postanowiła opowiedzieć swoją historię, aby przestrzec innych. Stanisława Celińska o swoim nałogu opowiada otwarcie, nie ukrywając, że przez niego straciła naprawdę wiele. W walce z uzależnieniem pomogła jej wiara. Aktorka w pełni zawierzyła swoją przyszłość Bogu, pokładając w nim całą swoją nadzieję. W trakcie walki z nałogiem to właśnie modlitwa okazała się dla niej najskuteczniejszą pomocą.
Z osoby zdolnej, pięknej, która nie potrafiła tego uszanować i niszczyła dary Boże, stałam się szmatą, nikim. Ale nie byłam nikim w oczach Boga. Upadłam, lecz się podniosłam. Z nizin zaczęłam wołać do Boga: "Pomóż mi! Podnieś mnie! Sama nie dam rady! Tylko dzięki Tobie mogę zaistnieć". Zaczęłam się modlić i prosić, by Chrystus odjął ode mnie obłęd. Na nowo uwierzyłam, że Bóg istnieje, jest w stanie mi pomóc i mnie kocha. Głęboko zaufałam Opatrzności - mówiła w rozmowie z portalem deon.pl.
Stanisławie Celińskiej udało się przezwyciężyć nałóg - nie pije od lipca 1988 roku. Od tamtej pory bardzo ostrożna i stara się unikać wszelkich pokus. Doszło nawet do tego, że zrezygnowała nawet z perfum, które skomponowane są na bazie alkoholu.
Jak wygląda życie Stanisławy Celińskiej po tym, jak porzuciła swój nałóg?
Stanisława Celińska jest niezwykle dumna z tego, że udało się jej przezwyciężyć zgubny nałóg. Choć nie spożywa alkoholu od wielu lat, często rozpamiętuje przeszłość, aby nie zapomnieć, przez co przechodziła. Zdradziła nawet, czy dzieci wybaczyły jej, że niegdyś zaglądała do kieliszka.
Dzieci wybaczyły mi i wciąż proszą, żebym przestała do tego wracać. Mówią: “Mamo, to tak dawno było”. Te słowa bardzo mi pomagają. Nie piję już 35 lat - mówiła w rozmowie z “Dobrym Tygodniem”.
Obecnie Stanisława Celińska wiedzie spokojne życie w domku na wsi. By móc stać się właścicielką siedliska, musiała pomocy poszukać w banku. Wzięła kredyt i zakupiła działkę z budynkiem, który skradł jej serce. W rozmowie z “Twoim Stylem” wyjawiła, jak wygląda jej codzienność.
Mam kilka rytuałów - na przykład codziennie po śniadaniu rozwiązuję krzyżówkę. Mój mózg jest wtedy odpowiednio pobudzony. Nauczyłam się tego od Hani Bielickiej, kiedy razem występowałyśmy w Kongresowej […] Siadam w kuchni przy stole, patrzę na las. Mam takie piękne zachody słońca i czasem myśli same napływają mi do głowy, a jeśli nie, biorę psy i idziemy na spacer - opowiedziała aktorka.
Spodziewaliście się, że tak obecnie wygląda życie gwiazdy?
Źródło: Tele Tydzień