Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Alicja Węgorzewska opowiedziała o cudzie, który uratował jej matkę. Twierdzi, że to dzięki modlitwie
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 15.02.2023 09:58

Alicja Węgorzewska opowiedziała o cudzie, który uratował jej matkę. Twierdzi, że to dzięki modlitwie

alicja węgorzewska
KAPiF

Alicja Węgorzewska opowiedziała o cudzie, który dotknąć miał jej matki. Jurorka "The Voice Senior" twierdzi, że doświadczyła podobnych zjawisk aż trzykrotnie. Całe swoje życie chciała zawierzyć Matce Boskiej. Co się pod tym kryje?

Alicja Węgorzewska doświadczyła aż trzech cudów

Alicja Węgorzewska otworzyła się niedawno w mediach na temat swojej wiary. Stwierdziła, że doświadczyła dzięki swojej modlitwie trzech cudów. Jeden z nich miał uratować jej matkę. Okazało się, że trzykrotnie po odmówieniu Nowenny Pompejańskiej miała doświadczyć rzeczywistych łask, które spłynąć na nią miały za sprawą Matki Boskiej.

Przez wiele lat marzyła o tym, żeby być matką, a potem na świat przyszła jej córka. Ponadto doszło do "cudownego uzdrowienia" jej mamy, która chorowała na białaczkę szpikową. Węgorzewska twierdzi, że sama nowenna jest bardzo wymagająca, bo odmawiać ją trzeba codziennie przez 54 dni.

Alicja Węgorzewska o cudzie narodzin córki

Alicja Węgorzewska długo starała się o dziecko i bardzo chciała je mieć. Kiedy okazało się, że jest w ciąży, niezwykle się uradowała i stwierdziła, że otrzymała tę łaskę dzięki Bogu.

- Napisałam dla niej kiedyś piosenkę, w której śpiewam, że przynieśli mi ją aniołowie. Codziennie dziękuję Bogu za to, że mogłam doznać uczucia bycia matką. To największy dar - mówiła w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".

Alicja Węgorzewska o uzdrowieniu mamy

Jednym z wydarzeń cudownych, które miały wydarzyć się po odmówieniu Nowenny Pompejańskiej jest powrót do zdrowia jej mamy. Matka Alicji Węgorzewskiej chorowała na białaczkę szpikową, która jak pozostałe rodzaje nowotworów jest bardzo trudna do wyleczenia.

Jak twierdziła sama piosenkarka, rak "poszedł w niebyt" i nie powrócił przez kolejne 10 lat. Mama Węgorzewskiej przeprowadziła się również ze Szczecina do Warszawy i dzięki temu jest bliżej córki i wnuczki.

O trzecim cudzie Alicja Węgorzewska już nie wspominała. Być może tę informację chciała zostawić dla siebie. Nie można mieć jednak wątpliwości, że jej wiara jest niezwykle silna.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Dobry Tydzień